Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziewcznki moje ukochane


U mnie ok ale niestety nadal nie dietkowo- cały tydzień grzeszę i ani razu nie udało się mi zjeśc mniej niż 1500 kcal, ale nadal nie palę:-) Teraz święta, a ja na dodatek jeszcze @ mam więc z odchudzania nic- ale od wtorku mam nadzieję zejdę znów na dobre tory:-) A dziś wybieram się na wycieczkę rowerową z moim misiem :-) @ godzinki ostrej jazdy więc troszkę bynajmniej spalę- Kurcze moje odchudzanie to teraz raczej walka by nie przytyć ..........

Ale koniec żalów- chciałam Wam moje naj  zyczonka zdrowych pogodnych radosnych i lekkich świąt życzyć- no i mokrego poniedziałku :-)



  • annuschka

    annuschka

    14 kwietnia 2009, 20:51

    tak jedna noga bo mgr pisze i szkolenia w pracy i ledwo zyje uff i diety nie trzymam tzn nie trzymalAM(tu anuszka uzywa optymistycznie czasu przeszlego bo wierzy ze da sie wszystko naprawic) na wage wole nie wlazic :P

  • kluska202

    kluska202

    12 kwietnia 2009, 16:21

    To mnie rozsmieszylas troche;)) Faktycznie leb w leb idziemy;) No coz, jutro trzeba bedzie troche spasowac no a pojutrze juz kompletnie basta;))Trzymaj sie:)

  • Aniika

    Aniika

    11 kwietnia 2009, 13:42

    Na pewno po swietach i po @ wszystko wroci do normy:)gratuluje braku fajeczek,to dopiero sukces!buziaki!