Tak poszłam dziś w końcu do lekarza bo już w nocy spać nie szło przez kaszel i super antybiotyk mi przepisała i mam zapalenie oskrzeli. Na moje nieszczęście jeszcze powinnam leżeć ale ubłagałam, że jak do czwartku nie przejdzie to będę w piątek i pójdę na to L4 :-(
Co do diety to same widzicie czwartkowe ważenie będzie niezłą klapą zapewne bo w ogóle nie ćwiczę :-( A zjedzone...
- 2 deski + kawa- 150 kcal
- sałatka a' la gyros - 200 kcal
- grejpfrut - 90 kcal
- 3 landrynki - 60 kcal
- zupa warzywna - 100 kcal
Razem - 600 kcal ale to tylko na razie, teraz idę w kimę :-)
Do bilansu kcal dodaję jeszcze duży jogurt naturalny z 2 łyżkami otrębów - 250 kcal
czyli 850 kcal dziś
domanika
30 stycznia 2013, 13:13Kochana, ale jak Ty 850kcl bedzie jadła, to napewno organizm nie bedzie mial sily zeby bronic sie przed zarazkami i innymi cholerstwami:(
xSoxShyx
29 stycznia 2013, 20:34o no to dziwne :D no jak przecwiczysz to koniecznie mow co i jak :D !
xSoxShyx
29 stycznia 2013, 18:27heeej kuruj sie ! ja nie cwiczylam bo nie mialam internetu,dopiero mi wrocil :( jak plytka ewy?