Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
walka trawa


Kochane moje. Po wczorajszym tripie rowerowym ledwo dziś na ws siadałam :-) ale cóż warto było :-) Dziś dla rozruszania zaliczony skalpel, 5 min agrafki i 50 brzuszków na dolne partie mięśni :-) Na tym trening zakończony - co za dużo to nie zdrowo, a jutro mam nadzieję rower :-)

Dietetycznie poszło
2 deski z łososiem i pomidorem+ kawa z mlekiem- 200 kcal
jogurt naturalny duży z płatkami owsianymi i łyżeczką słonecznika i siemienia - 300 kcal
jabłko + kawa z mlekiem + landrynka- 180 kcal
marchew+ seler+ pietruszka+ kawałek kurczaka- 250 kcal
landrynka- 20 kcal
kawa z mlekiem- 50 kcal

łącznie - 1000 kcal i teraz czas na kolację- mam nadzieję w 1300 się zmieszczę . No na tyle teraz jedzonko, kąpiel i czas na leniuchowanie :-)
  • agneska1980

    agneska1980

    15 maja 2013, 11:00

    oooo ale ćwiczeń :-) jedzonko pycha ale bym zjadła łososia :-) za to jogurcik taki zrobię dzisiaj bo nabrałam ochoty :-) ostatnio własnie chodzi za mną taki słonecznik ...wrzucam gdzie popadnie :-) Wczoraj wrzuciałm do serka wiejskiego :-)

  • Jess82

    Jess82

    15 maja 2013, 09:18

    Brawo, mój Ty sportowcu:P

  • Effta

    Effta

    14 maja 2013, 22:13

    wczoraj godzinkę potruchtałam, dzisiaj tylko spacerek zaliczyłam :) Spokojnie, sama nie zostaniesz! :)*

  • Effta

    Effta

    14 maja 2013, 21:54

    eeeeeeee no, szalejesz Maleńka! :)