Zrobiłam dziś przegląd moich tabelek z pomiarami (prowadzę je od 3 lat) i wyznaczyłam sobie cel :-) Tak planowanie to chyba dobry sposób na trzymanie się w ryzach więc w planie mam stracić
- 13 kilo żywej wagi
- 8 cm w udzie na górze i 4 cm nad kolanem
- 11 cm w biodrach
- 16 cm w pasie !!!!!!!!!!!!!! nie mam zielonego pojęcia jak
- 8 cm w biuście
ogólnie też postanowiłam się cieszyć sukcesami do dziś zgubiłam :
- 14, 3 kg
-10 cm w biuście
-8 cm pas
- 10 cm biodra
- 7 cm udo
Liczby powaliły mnie na łopatki, ale cóż kiedyś straciłam dużo więcej więc myślę, że można. Cholera znów w połowie drogi jestem
Terminu nie wyznaczam- będzie spokojnie, racjonalnie i z głową.
Tyle z planowania.
A tak dzisiejszy dzień dietkowo ok:-)
- 3 deski slim z dżemem + kawa- 150 kcal
- serek wiejski z pomidorami oliwkami itp - 200 kcal
- jogurt diet z łyżeczką siemienia lnianego odtłuszczonego - 200 kcal
litr herbaty yerba mate
- litr soku pomidorowego - 190 kcal
- 100 gra kurczaka z piekarnia+ pomidory z bazylią i surimi - 220 kcal
razem 960 kcal ale jeszcze kolacja dojdzie.
Dobra a teraz w związku z tym, że dopiero w połowie drogi marsz do Ewki :-)
![]()
- 13 kilo żywej wagi
- 8 cm w udzie na górze i 4 cm nad kolanem
- 11 cm w biodrach
- 16 cm w pasie !!!!!!!!!!!!!! nie mam zielonego pojęcia jak
- 8 cm w biuście
ogólnie też postanowiłam się cieszyć sukcesami do dziś zgubiłam :
- 14, 3 kg
-10 cm w biuście
-8 cm pas
- 10 cm biodra
- 7 cm udo
Liczby powaliły mnie na łopatki, ale cóż kiedyś straciłam dużo więcej więc myślę, że można. Cholera znów w połowie drogi jestem
Terminu nie wyznaczam- będzie spokojnie, racjonalnie i z głową.
Tyle z planowania.
A tak dzisiejszy dzień dietkowo ok:-)
- 3 deski slim z dżemem + kawa- 150 kcal
- serek wiejski z pomidorami oliwkami itp - 200 kcal
- jogurt diet z łyżeczką siemienia lnianego odtłuszczonego - 200 kcal
litr herbaty yerba mate
- litr soku pomidorowego - 190 kcal
- 100 gra kurczaka z piekarnia+ pomidory z bazylią i surimi - 220 kcal
razem 960 kcal ale jeszcze kolacja dojdzie.
Dobra a teraz w związku z tym, że dopiero w połowie drogi marsz do Ewki :-)
Gimnastyka zaliczona zrobione:
- 2,7 km marszu w 30 minut
- Skalpel z Ewcią
- 21 minut biegania
- 1100 podskoków na skakance w 9 minut
- 2,7 km marszu w 30 minut
- Skalpel z Ewcią
- 21 minut biegania
- 1100 podskoków na skakance w 9 minut
Na tyle aktywności fizycznej teraz czas na Spa :-)
Jess82
5 czerwca 2013, 18:11Gratuluje, cudne wyniki!:-) tak, dukan.
kkasikk
4 czerwca 2013, 23:55No właśnie wiesz co.. w zeszłym roku to się za bardzo obżerałam. Nie miało co rosnąć. Ale w tym roku ... Mam takie nogawki rowerowe (wiesz robią one ze spodenek krótkich, długie ;p) zauważyłam, że w łydkach stają się za małe, ale za to w udach robią się mega luźne.Kiedyś było na odwrót :P Na udach mi tylko tłuszcz ściskało.
kkasikk
4 czerwca 2013, 22:46Kurczę. A ja się w ogóle nie mierze.. wiem, że to duży błąd. Muszę w końcu spisać te wymiary.. bo teraz po spadku wagi tylko one będą lecieć, a waga w niewielkim stopniu.
liliana200
4 czerwca 2013, 22:29Moja szwagierka tak ma, że ktoś coś do niej mówi a ona nic, zero odzewu, tak jakby tego nie słyszała. Mogę ci oddać trochę tego mojego gadania. Czasami do mnie ludzie mówią tzn rodzina że już mam być cicho bo trajkocze jak baba na targu. Wysyłam trochę słońca :)
liliana200
4 czerwca 2013, 21:01Co ma zlecieć to i tak zleci ale piękne wyniki :) Gratuluję. Małe sukcesy a cieszą!