Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wielka ja jestem normalnie :-)


Dziś rano ledwo wstałam, a siadanie na w-c było wielkim wyczynem - takie zakwasy miałam, ale jednak mimo wszystko ćwiczyłam i to nawet nieźle poszło.
Dziś zaliczone :
- Skalpel z Ewką
- 50 brzuszków na dolne partie. Tzn leżenie i podnoszenie prostych nóg do góry
- 20 minut walki z ciężarkami po  1,5 kg każdy
- 10 min z ketelball - 4 kilo
- marszu dziś nie było cały dzień leje

Co do jedzenia ok chyba?

- pół banana, troszkę winogrona z działki, nektarynka, jogurt naturalny, zdrowy błonnik, orzechy laskowe, słonecznik, duża kawa - 250 kcal
- serek wiejski, pomidor, 3 deski - 230 kcal
- koktajl z diety allevo - 112 kcal
- pół kurczaka, kalafior, marchewka z ryby po grecku - 220 kcal
- jogurt naturalny+ 2 łyżki płatków owsianych+ 4 suszone śliwki- 200 kcal
- landrynka 20 kcal

Razem 1032 kcal ( około) w planie jeszcze 2-3 nektarynki więc do 1300 dobiję :-)

A tak w ogóle zastanawiam się dalej nad dietą allevo lub light diet. Z założenia jest to 5 posiłków w proszku dziennie ( około 600 kcal na dzień) przez 3 tygodnie. Tak zalecane jest przy redukcji duże nadwagi. Ja takowej chyba nie mam, więc stwierdziłam, że będę zastępowała nimi dwa posiłki II śniadanie i kolację . Chyba powinno działać. Profilaktycznie kupiłam 90 koktajli, ale jak coś to męża też nimi poczęstuje :-)





  • Skania79

    Skania79

    26 września 2013, 23:14

    Penie zależy jak sobie ony proszek aplikujesz, Słomuniu :)

  • Skania79

    Skania79

    26 września 2013, 22:19

    Nie żryj żadnych proszków, kochana- szkoda zdrowia. Jeszcze się najesz w życiu różnych tabletek. Póki możesz, szanuj wątrobę. Jak przeczytałam o tej papie roześmiałam sie w głos :))) Słusznie, zasłuzył sobie! buahahahahaah