No dziewczynki przykladem to ja nie swiece ,ale tak trudno wyrzucic z glowy te mysli ?podszepty?....od jutra , jutro ,ostatni raz To jest jakis obled....kilka kilksow ,ktore zgubilam wracaja do mie w zastraszajacym tempie...ja tak nie chce...Pozdrawiam Was i czekam
iwona610
22 października 2011, 19:32Ja też potrzebowałam WIEEEEEEEEEEEEEELKIEGO KOPA. Kilka lat temu dostałam go od lekarza. schudłam i tak zapatrzyłąm się w sukces, że wszystko szlag trafił. Potem bardzo długo nie mogłam dotrzeć do kogoś, kto zechciałby mi zasadzić kopa i dlatego trwało to dosyć długo, ale teraz sama się pokopałam i to solidnie, dołożyła córka (nie ukrywam, że i okoliczności pomogły) i oto jestem na właściwej drodze, chociaż się potykam- staram się . Pozdrawiam i dokładam swojego "kopa".
reniag84
22 października 2011, 18:02mój malutki kopniaczek taki na zachętę leci już do Ciebie:P:P... Pozdrawiam wieczorkowa porą i Miłego weekendu życzę:*
niunka31
22 października 2011, 17:56ja sie ostatnio dowiedzialam ,ze te zle mysli sama przyciagam -ze powinnam powiedizec glosno -NIE i zajac sie czyms i powiem ci ze to pomaga ,...nie ma co sie rozczulac nad soba coz jedni maja to inni to buziak
Kenzo1976
22 października 2011, 17:22zacznij liczyc zdrowe dni,zobaczysz,jak fajnie i sprawnie ci pojdzie,dzien za dniem,bez pospiechu,wiem,ze dasz rade!
Ebek79
22 października 2011, 15:56Kopniak gigant i do roboty! Nie ma co czekać do jutra, czy poniedziałku, czy nowego miesiąca, bo to się nie sprawdza. Ma być tu i teraz:)
calineczkazbajki
22 października 2011, 14:23<img src="http://img805.imageshack.us/img805/4616/92418210.jpg">