Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przystopowało...


Jak byłam zachwycona ze swoich efektów, tak teraz jestem zawiedziona. Szybko udało mi się schudnąć 7kg, a teraz jest zastój. Od 5 tygodni spadło tylko 1,5 kg. Chyba to normalne... Przynajmniej tak sobie wmawiam. Mierzyłam się wcześniej, ale mam wrażenie, że albo w ogóle od tamtego czasu nic się nie zmieniło, albo źle się mierzę. Nie wiem. Ćwiczę nieprzerwanie dalej, walczę. Może w końcu się coś ruszy.

  • angelisia69

    angelisia69

    22 kwietnia 2015, 04:33

    zastoje to norma,wazne zeby zacisnac zeby i je przeczekac.Zmien troszke diete cwiczenia i ruszy

    • blackkelly

      blackkelly

      23 kwietnia 2015, 13:20

      Też mam taką nadzieję. Popracuję jeszcze nad dietą. U mnie problemem jest to, że mój partner życiowy nie chce się ze mną zdrowo odżywiać, mimo, że bardzo bym chciała, aby dbał o siebie. Zwyczajnie czasami naginam swoje zasady dla niego, by nie jadł sam gdzieś w budce z kebabem.

    • angelisia69

      angelisia69

      23 kwietnia 2015, 13:33

      u mnie bylo to samo,i poprostu jak gotowalam obiad to zanim jemu usmazylam kotleta,to sobie piers upieklam.To samo z sosami,zanim doprawilam tluszczem wpierw sobie odlozylam itd ;-)