Zepsuł mi się komputer... kolejny już raz... nie mam dostępu do świata i Vitalii. Korzystam z uprzejmości Rodziny, bo inaczej wcale by mnie tu nie było. Ćwiczenia z miarę, dieta także... nie wiem czy jutro będę mogła wpisać swoją wagę - taki mam obowiązek Vitalijski - a tu klops...
Dzieci mi chorują, ja z Mężem jakoś się trzymamy, ale obawiam się, że i niedługo nas może coś dopaść...
Jakiś denny humor mam- ale się nie poddam, bo 8ego lutego wielka ipra rodzinna i muszę wyglądać oszałamiająco!!!
Trzymajcie się dziarsko i do boju...
Buziawka:*
irena.53
1 listopada 2013, 00:10Wszystko będzie dobrze , - chciałam Cie tylko pozdrowić, serdeczności
gretka2013
8 października 2013, 14:05Jak dotąd z wagą ładnie ci idzie .Tak trzymaj !
Novalia26
30 września 2013, 13:17O wiem co to znaczy brak neta !! Więc współczuję. Dużo zdrówka dla dzieci i wytrwałości życze :)
MilkaG
27 września 2013, 22:33Taki teraz okres że połowa rodziny zawsze choruje.
paniania1956
27 września 2013, 21:46do lutego duzo czasu; zdazysz:)