Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jakoś przerażona


    Popełniłam kilka błędów... Tu piwko, tam o kilka kalorii za dużo i takim sposobem nic nie schudłam... Znaczy nie spadłam z wagi... Z ciała zresztą też nie... Mam nadzieje, że to tylko chwilowy zastój :D Lub, że to właśnie tak ma być... Bo to tylko 2 tygodnie prawda? 
  • Adzia1983

    Adzia1983

    22 marca 2007, 12:46

    Ale niedługo znowu zacznie lecieć w dół! Zobaczysz! Tylko uzbrój się w cierpliwość:-) Pozdrawiam.

  • ajka30

    ajka30

    22 marca 2007, 11:01

    Zastoj minie i waga poleci w dol wiec nie ma co sie martwic :))) Po buzce widac, ze jestes bratnia duszyczka wiec bede kukac do ciebie :))Buziaki i trzymam kciukasy :))

  • gwiiiazdka

    gwiiiazdka

    22 marca 2007, 10:25

    taki sam cel jak ja wiec zycze Ci wytrwalosci, nie daj sie pokusom, i uwierz w siebie...uda Ci sie na pewno ;) ja to zrobilam...zaparłam sie cholernie i nie mam zamiaru za zadne skarby swiata przerwac mojej diety Tobie tez sie uda :) powodzenia ;):* pozdrawiam :)

  • Lodzia5

    Lodzia5

    21 marca 2007, 23:57

    Może masz zastój albo po prostu mało się ruszasz...Wiesz, mi też czasami się trafi piwko, wódeczka, jakiś drink, chociaż "jedzeniowo" to raczej nie grzeszę. Ważne, żeby nie wpadać w jakąś paranoję. Odchudzać się powoli i na zawsze...Życzę wytrwałości, bo to ona jest najbardziej przydatna w zdrowym odchudzaniu! Trzymaj się! POzdrawiam!

  • kobieta1984

    kobieta1984

    21 marca 2007, 23:48

    poczatki sa najtrudniejsze :-) na poczatku tez bylo mi trudno :-( ale jakos poszlo teraz mam jakis dziwny nastroj moze to tez przejdzie

  • Ryjek16

    Ryjek16

    21 marca 2007, 23:47

    Nie martw sie ;)) już wiosna ;)) teraz dostaniesz wieksze chęci na odchudzanie ;) kiedy pojawią sie świeze warzywa i kiedy słonko bedzie świecić, a ptaszki spiewac hhe :) pozdrawiam i zycze wytrwałosci :))