Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
apogeum


Hej dziewczyny,

opuszczam Was na trochę.

Od 2 tygodni chodzę wzdęta i mam wdęcia, brzuch jak w 3/4 miesiącu ciąży.  Od rana do wieczora, nie mogę sobie z tym poradzić.

Wciąż mam napuchnięte kostki, raz mniej raz więcej. A dziś napuchnięta jestem cała, dosłownie.... kostki mniej, ale ręce .... nie wiem, czy to po odstawieniu tabletek anty na miesiąc!??!!! Ale nigdy tak nie miałam. :-/

Nie wiem, co mi jest, ale czuję się fatalnie. Mimo, że sportu być może nie odstawię (oprócz dzisiejszego dnia)to na 3 dni robię przerwę i w nim i w zdrowym odżywianiu, bo jeszcze trochę i pęknę. Może to by mi pomogło.

Za jakis czas się odezwę.

 

  • vitaliowa

    vitaliowa

    30 lipca 2012, 20:51

    oj przykro, 3mam kciuki za szybki powrot do zdrowia, daj znac jak bedzie lepiej

  • martynaaa1919

    martynaaa1919

    30 lipca 2012, 18:51

    Tak dziewczyny maja racje idz do lekarza i daj znac co i jak. My tu na Ciebie czekamy:)

  • pieroszek1

    pieroszek1

    30 lipca 2012, 15:36

    Zastanawiające co Ci jest? może rzeczywiście najlepiej byłoby pójść do lekarza?

  • paulinkaa19881

    paulinkaa19881

    30 lipca 2012, 11:52

    moze idz do lekarza bo to cos nie tak z toba za długo jestes napuchnieta! :( Trzymaj sie kochana i wszystko przejdzie

  • zolwik1991

    zolwik1991

    29 lipca 2012, 22:22

    Może powinnaś udać się do lekarza? Jeśli ta przerwa Ci pomoże to my tu sobie cierpliwie na Ciebie poczekamy :)

  • schudne21

    schudne21

    29 lipca 2012, 20:25

    Ja mam tak od wczoraj, bylismy na obiadku w restauracji , rybka smazona ziemniaczki surówka i chyba to smażone na mnie zle podziałało, brzuch mam jak wciąży, az mąz zwrócił mi uwagę Co jest!

  • laura26xen

    laura26xen

    29 lipca 2012, 17:28

    Współczuję, ją też nieraz tak puchne. Polecam zurawine, seler, saune.

  • Maggie90Pl

    Maggie90Pl

    29 lipca 2012, 13:57

    no cooo Ty, nie opuszczaj nas! jesteś jednym z najlepszych motywatorów! oby te opuchnięcia i wzdęcia szybko uciekły :*

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    29 lipca 2012, 12:31

    Biedna jesteś tak się męczysz , ale nie uciekaj od nas ;)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    29 lipca 2012, 11:34

    Może coś z diety Ci szkodzi?? Zaczęłaś jeść coś nowego?? A może wcinasz jabłka?? Ja chyba poszłabym do dietetyczki na Toim miejscu. Nie mniej tzrymam kciuki żebyś się szybko uporała z tym problemem. Buziaki

  • ParaTi

    ParaTi

    29 lipca 2012, 11:21

    spokojnie organizm sie napewno przyzwyczai :) a może to przez te upały a nie przez tabletki ?

  • mili80

    mili80

    29 lipca 2012, 11:01

    Ja tez cierpię na wzdęty brzuszek, ale przez @... Nie chce, żebyś nas opuszczała :((( Odzywaj się koniecznie kochana! Może przejdź się dla spokoju do ginekologa..

  • muszeschudnac1993

    muszeschudnac1993

    29 lipca 2012, 10:51

    ja też niestety mam strasznie wzdęty brzuszek... i nie wiem dlaczego... strasznie mnie to denerwuje ale cóż .. jakoś musimy sobie z tym poradzić ja może skocze do apteki po jakieś środki na trawienie. trzymaj się :)

  • arsenka

    arsenka

    29 lipca 2012, 10:45

    ojjj tam ale to nie powód do tego żebyś nas zostawiała ;)) ale tak mi się coś wydaje że te objawy to przez hormony ... pij sobie pokrzywę na wydalenie wody z organizmu ,,, buziaki trzymaj się ...

  • kate3377

    kate3377

    29 lipca 2012, 10:41

    Współczuję Ci naprawdę:(

  • slenderin

    slenderin

    29 lipca 2012, 10:26

    nie przerywaj zdrowego odżywiania - to Ci nie pomoże, spuchniesz jeszcze bardziej.

  • szabadabada

    szabadabada

    29 lipca 2012, 09:50

    przerwa w zdrowym odżywianiu chyba Ci nie pomoże na opuchliznę? bo na co zamierzasz się przerzucić- na niezdrowe odżywianie? bez sensu

  • Nienia87

    Nienia87

    29 lipca 2012, 09:37

    Trzymaj się i wracaj szybko do zdrówka

  • 88sweet88

    88sweet88

    29 lipca 2012, 09:35

    Mam nadzieje ze ci sie polepszy!!

  • tirumtirum123

    tirumtirum123

    29 lipca 2012, 09:35

    Ja też ostatnio czuję się jakaś spuchnięta i ociężała. Zrobiłam sobie dwa dni przerwy od dokładnego liczenia kalorii, ćwiczenia ograniczyłam do minimum i powiem szczerze, że trochę pozytywnej energii powróciło :). Trzymaj się zatem i daj sobie chwilę wytchnienia :)