Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
13/119 nieźle, nieźle... :)


Z dietą u mnie OKej. :) Dalej jestem na dobrych torach. Zero słodyczy. Czasem wypiję kakao z mlekiem, bo lubię kakao i poprawia mi humor. :)

Dzisiaj zrobiłam 25 km rowerkiem. Całkiem przyjemnie! Jechałam kawałek krajówką, to stwierdzam wszem i wobec, że faceci myślą penisem... naprawdę. Po prostu ślinotok u niektórych. Ale się uśmiałam. :D 

Teraz prysznic i odopczynek. Włączę jakiś film. 

Za dwa tygodnie zjeżdża mój K. Nigdy tak długo się nie widzieliśmy, ostatnio 15 stycznia. Już powoli zapominam jak on wygląda.

Zmykam. :)

Jutro od rana szoruję w środku autka. :)

  • virginia87

    virginia87

    1 kwietnia 2014, 01:04

    ładny dystansik :)

  • liliana200

    liliana200

    29 marca 2014, 10:08

    25 km brawo za dystans - ładnie. A co do facetów ja powtarzam że oni mają mózgi w gaciach - wiem wiem są wyjątki :)

  • mili80

    mili80

    28 marca 2014, 22:23

    Ooo widzę, że ładnie poczynasz, tak trzymaj ;)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    28 marca 2014, 20:09

    Super 25 km Kochana ładnie pocisnęłaś :). U mnie dzisiaj była jazda po mieście i obrzeżach 10km ale na dzisiaj mi to wystarczyło :).

    • blondiblue22

      blondiblue22

      28 marca 2014, 21:05

      Mam w zamiarze zwiększać dystanse. Zobaczymy przy jakim etapie wymięknę...

  • Cytrynowaaa

    Cytrynowaaa

    28 marca 2014, 19:45

    hehe oj żeby wiedziała;) mam plany latem na rowerze się opalać;) będzie szał. Na pewno dalej wyglądasz cudnie, uprawiając sport nie można źle wyglądać.

  • Cytrynowaaa

    Cytrynowaaa

    28 marca 2014, 19:32

    extra, 25 km:) znam te ,,męskie myślenie" :) też mam ubaw jak widzę jak śliną za spódniczką:) taki nasz urok;) powiem Ci, że się nie dziwie jak widzę w profilowym to boskie ciałko.

    • blondiblue22

      blondiblue22

      28 marca 2014, 19:38

      To moje ciało przy wadze 56 kg, teraz niestety mam kilka kg więcej... ale faceci jak widzą kobietę uprawiającą sport, to mają sprzężenie w spodniach...