Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Działanie mimo strachu


Dziękuję każdemu, kto się wypowiadał pod moimi poprzednimi wątkami. Wasze wsparcie bardzo mi pomogło, zarówno czysto empatyczne komentarze, jak i konstruktywne uwagi, by zacząć działać. Wstałam dziś wcześniej niż zwykle i po szybkim śniadaniu od razu usiadłam do komputera - straciłam już rachubę, ile wysłałam dziś CV 🤪 Liczę, że po świętach chociaż część z potencjalnych pracodawców się odezwie. Jutro wydrukuję kilka egzemplarzy i poroznoszę po mieście - wydaje mi się, że widziałam, że w paru okolicznych Żabkach i pizzeriach szukają ludzi. A są jeszcze sklepy w galeriach, drogerie, kawiarnie. Będę działać.

W przerwach między wysyłaniem CV szukałam stancji. Zapisałam kilka znalezionych opcji, zadzwonię jutro. Jestem lekko zdesperowana i zaczynam szukać też w miejscowościach sąsiadujących z moim miastem.

Ktoś sugerował, by zadzwonić na telefon zaufania... No i głupio mi, że sama nie pomyślałam o tym wcześniej. Znalazłam numer, ale dyżury są od poniedziałku do piątku, od 14 do 22. Czyli znowu - czekam do jutra... Nie wiem za bardzo czego się spodziewać, ale zadzwonię. Porozmawiam z kimś o tym na żywo. Wiem, że nie zastąpi to wieloletniej terapii, ale w tej chwili na gwałt potrzebuję przede wszystkim pomocy doraźnej.

Z ojcem nie układa się lepiej. Wręcz przeciwnie... Dzisiaj się go boję jak cholera. Nie poznaję go. Mam wrażenie jakbym trafiła do jakiegoś alternatywnego wszechświata, z alternatywnymi postaciami 😐 Cały dzień, od rana, chodzi i wydziera się po całym mieszkaniu. K*rwy latają dziś jak skowronki. Chodzi w furii, nabuzowany. Słyszę jak awanturuje się przez telefon ze swoją kochanką, lżąc na nas obie ("głupie baby", "obie jesteście gówno warte"). Trzaska drzwiami, miota się. Nie rozumiem co się z nim dzieje. Boję się i nie rozumiem. Nadal uważa mnie za złodziejkę, nadal chce iść na policję. Chce mi się śmiać przez łzy, że tak bezkrytycznie wierzy w wymysły niemal dziewięćdziesięcioletniego ojca z ogromnymi problemami z pamięcią i postrzeganiem rzeczywistości. Swojego ojca, co do którego zdaje sobie sprawę, bo sam wiele, wiele razy był świadkiem, że potrafi opowiadać dziwne, nieprawdziwe historie (jak np święte przekonanie, że okna i balkony muszą być pozamykane na głucho, bo złodzieje się kiedyś chcieli do nas włamać. Gwoli ścisłości - żadnych włamywaczy nie było). Nie wiem kiedy to wszystko przybrało taki obrót. Kiedy zaczął mnie tak nienawidzić. Jedyna rodzina, jaka mi została. Nie wiem, dlaczego tak desperacko chce wierzyć, że jego jedyna córka jest jakąś kryminalistką? Mam wrażenie, jakby to był obcy człowiek. 

Wyprowadzę się tak szybko jak zdołam i jeśli ojciec faktycznie pójdzie na policję, a oni faktycznie podejmą jakieś kroki, żeby dowiedzieć się co i jak, postanowiłam - złożę zawiadomienie o zniesławieniu, tak jak ostatnio zadeklarowałam. A jeśli nadal będzie się rzucał w moją stronę, tak jak wtedy, gdy rozniósł mi część pokoju, nagram go po prostu i kolejne zawiadomienie będzie o groźbach. Boję się, ale nie pozwolę, by strach dłużej decydował o moim życiu.

  • Cukiereczek26

    Cukiereczek26

    19 kwietnia 2022, 19:34

    Jesteś dzielna, trzymam kciuki żeby wszystko się rozwiązało dla Ciebie pozytywnie, a ojciec faktycznie postradał rozum. Jesteś z ZS czy to dla niepoznaki? :)

  • CzarnaAgaa

    CzarnaAgaa

    18 kwietnia 2022, 20:22

    Trzymaj się... bardzo dobrze robisz 💪

  • Joanna19651965

    Joanna19651965

    18 kwietnia 2022, 18:25

    Brawo, że zaczęłaś działać! Trzymaj się tego.

  • moonlight.witch

    moonlight.witch

    18 kwietnia 2022, 17:31

    Napewno uda się wszystko ogarnąć. Gratulacje z podjętych kroków! :)

  • Milosniczka!

    Milosniczka!

    18 kwietnia 2022, 09:45

    Jestem z Ciebie dumna, że znajdujesz w tej trudnej sytuacji siłę, by działać 😀

  • ASIOREK71

    ASIOREK71

    17 kwietnia 2022, 21:01

    Dasz radę... Zaczęłaś działać a to najważniejsze!!!

  • LinuxS

    LinuxS

    17 kwietnia 2022, 19:51

    Tak trzymaj! Dasz rade. Masz w sobie wiecej sily, niz Ci sie wydaje.

    • Blue_Fairy

      Blue_Fairy

      17 kwietnia 2022, 20:17

      Dziękuję za te słowa, będą mi pomagać zwłaszcza w najbliższej przyszłości :)

  • ojsetka

    ojsetka

    17 kwietnia 2022, 19:16

    Dobry plan. Trzymaj się 😘

    • Blue_Fairy

      Blue_Fairy

      17 kwietnia 2022, 19:33

      Dziękuję :)

  • Furia18

    Furia18

    17 kwietnia 2022, 18:54

    Musisz się wynieść jak najszybciej, nawet na pokój. Pracę w końcu znajdziesz.

    • Blue_Fairy

      Blue_Fairy

      17 kwietnia 2022, 19:34

      Szukam cały czas czegoś na wynajem, skontaktowałam się nawet z akademikiem. Może się uda...

    • Mila&Timeo

      Mila&Timeo

      18 kwietnia 2022, 09:45

      Akademik to dobra opcja.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    17 kwietnia 2022, 17:11

    Trzymaj się dziewczyno. I faktycznie trzeba stamtąd uciekać. Nie masz kogoś bliskiego do kogo mogłabyś tymczasowo się udać po pomoc?

    • Blue_Fairy

      Blue_Fairy

      17 kwietnia 2022, 17:31

      Niestety nie mam :( Jedyna osoba, na którą mogłabym liczyć, nie ma możliwości, żeby mnie przygarnąć chociażby tymczasowo.