Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powrot na dobra droge :)


Witam was wszystkich w moim pamietniku :) Postanowilam tutaj dodawac swoje wpisy zwiazane ze zmaganiami w diecie :) Fajnie jest moc gdzies sie wygadac... gdzies gdzie to wszystko jest rozumiane bo kazdy z nas ma swoj powod dlaczego akurat tutaj sie znajduje. 

W SIERPNIU 2015 roku mialam najnizsza wage 68 kg niestety nie potrafilam tego wykorzystac zeby dalej dbac o siebie cwiczyc i zrobic z soba cos dobrego na stale :) ... coz pogodzilam sie juz z porazka bo to tylko moja wina.... Cala zime jadlam i tylam bez ruchu.... jestem sama sobie winna i juz przestalam sie nad soba uzalac po prostu wzielam sie w garsc.... 

Moze wiele z was potepi moj wybor ale zaczelam swoja zmiane z dukanem i bardzo dobrze sie czuje na tej diecie 

Mialam juz depresje z powodu mojego wygladu ....coraz cieplej a ja???? :( rok temu wygladalam tak....

Nie moge siebie sama zrozumiec... znowu jedzenie ze mna wygralo.... ale to byl ostatni raz....

  • max_motivation

    max_motivation

    22 kwietnia 2016, 15:01

    Trzymam za Ciebie kciuki! Skoro raz potrafiłaś to dlaczego ma Ci się nie udać, i to z lepszym efektem, po raz kolejny! Wszystko jest w głowie!

  • blueberrykiss

    blueberrykiss

    22 kwietnia 2016, 13:24

    niestety nie ma nic za darmo... jestem zdeterminowana bardziej niz kiedykolwiek i trzymam sie mocno i nie ciagnie mnie do zadnych grzechow. Jutro dodam wpis z moim menu i jakich produktow uzywam moze komus tez sie przyda :). - powtarzam sobie motto ktore mam ciagle w glowie i w pokoju przed lustrem " dzis zrob to czego innym sie nie chce- a jutro bedziesz miec to o czym inni tylko marza"

  • blueberrykiss

    blueberrykiss

    22 kwietnia 2016, 13:23

    Komentarz został usunięty

  • marinaria

    marinaria

    22 kwietnia 2016, 13:19

    W tamtym roku również ważyłam 68 kg ale niestety przez zimę przytyłam o wiele więcej niż Ty. Ale jak piszesz, koniec użalania się i do dzieła! Skoro raz się udało to uda i tym razem, już na dobre. :)) Pozdrawiam.

  • blueberrykiss

    blueberrykiss

    22 kwietnia 2016, 13:11

    dokladnie tak !! tym razem sie nie poddam... i Ty tez nie ! czasami wstyd mi za siebie ze jedzenie mna rzadzilo... jeszcze mamy czas do lata :) uda sie mocno w to wierze :* za Ciebie tez trzymam mocno kciuki bardzo fajnie jest sie mobilizowac wspolnie. postanowilam ze bede dodawac wpisy co1-2 dni ze zdjeciami i kolejnymi spadkami wagi- :) ... Damy rade ! mocno w to wierze- chyba jak nigdy dotad.

  • hips

    hips

    22 kwietnia 2016, 13:07

    Witaj, ja też znalazłam się na Vitalii z różnych powodów. Ostatnie miesiące nie były dla mnie zbyt łaskawe, ale czasami trzeba uderzyć o dno, żeby się od niego odbić:)Zajadałam smutki, ale też postanowiłam się wziąć w garść. Nie ma przeproś, idziemy do przodu. My do przodu, waga do tyłu;)