Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Boli mnie każdy mięsień i...


   ... nie wiem czemu.
   Wygrałyśmy dzielnicowe w siatkę (bynajmniej nie z moją pomocą), dostałyśmy ładne medale i róże:>
   Potem był jeszcze mecz ligowy, który przegrałyśmy (i w nim akurat grałam;d), ale nie przejęłyśmy się.
   Nie powinnam być jednak tak padnięta. A ledwo się ruszam. I czuję się... szczupło:D Jakoś zawsze po ostrym wysiłku fizycznym (taa, ale kiedy ja się niby tak wysiliłam, skoro nie grałam prawie?) mam ochotę wleźć na wagę. I pewnie wlazłabym jutro rano, gdybym miała działającą wagę.
   I to chyba tyle na dzisiaj, nie mam siły;)
   Aha no i przed chwila obejrzałam Czarnego Łabędzia. Bardzo dobry film moim zdaniem.
   Dobra, ja idę spać.
   Pozdrawiam i powodzeń samych życzę!

  • Ciapkapusta

    Ciapkapusta

    1 lutego 2014, 12:59

    Znam to uczucie. Jak w domu robią frytki i się oprę od razu mam wrażenie, że jestem 5 kg lżejsza. :D

  • kasiUnia895

    kasiUnia895

    1 lutego 2014, 11:16

    Bardzo dziekuje i powodzenia!:*