Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bilans 11 tygodnia


 
                                   

                                                                                     Tydzień XI

                                                                Dni 73-79

                                                              12.12.-18.12.11r.

 

pn-12.12.11

ok. 1400kcal

wt-13.12.11

ok. 1100kcal

śr-14.12.11

ok. 1400kcal

czw-15.12.11

ok. 1260kcal

pt-16.12.11

ok. 1250kcal

sb-17.12.11

ok. 1100kcal

ndz-18.12.11

ok. 1192kcal

rowerek(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

rowerek(45min.)

bieżnia(45min.)

twister(30min.)

dzień wolny

 od ćwiczeń

hantle

twister(30min.)

rowerek(45min.)

stretching

rowerek(45min.)

hantle

8m arms

8m arms

stretching

ćw. na biust

stretching

stretching

stretching

stretching

ćw. na biust

ćw. na brzuch

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na biust

ćw. na brzuch

ćw. na pośladki

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na brzuch

ćw. na pośladki

ćw. na nogi

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na pośladki

ćw. na nogi

 

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

ćw. na nogi

 

 

 

 


Jak widać wciąż nie odpuszczam, mimo, że wagowo słabo, ale co tam...nie złamie mnie to! ;)
Ćwiczę codziennie poza niedzielą, wówczas mam czas tzw dzień pielęgnacji-peelingi kawowe i te sprawy...

                             
Pozdrawiam i życzę Wam  udanego tygodnia! :)
  • monitaaaaa

    monitaaaaa

    23 grudnia 2011, 11:14

    <img src="http://img18.imageshack.us/img18/6774/iiiiiiiib.jpg" alt="Free Image Hosting at www.ImageShack.us" border="0"/>

  • MonikaBk

    MonikaBk

    19 grudnia 2011, 19:48

    "To, co dziś jest rzeczywistością, wczoraj było nierealnym marzeniem"

  • MonikaBk

    MonikaBk

    19 grudnia 2011, 19:28

    Na szczęści wojny nie musiałam wypowiadać, spadło 0,3, czyli tyle ile w zeszłym tygodniu pokazała na +.. czyli znów bez zmian... a odnośnie motywacji... to wierzę w potęgę marzeń :) nie ma nic nie możliwego :) I Ty też się trzymaj Kochana, musimy walczyć :*

  • Chicitaa

    Chicitaa

    19 grudnia 2011, 15:47

    Pięknie, ważne że robisz swoje, waga ruszy z czasem :) Powodzenia!

  • alicjawalicja

    alicjawalicja

    19 grudnia 2011, 07:52

    ale łądnie ćwiczysz... ja też tak chcę... musze znow kupić osbie karnet... bo tylko wtedy waga mi leciała.. teraz zastój.. też tak masz?:*

  • MonikaBk

    MonikaBk

    19 grudnia 2011, 00:03

    widzę, że zadania tygodniowe ciągną się dalej :) tak 3maj Kochana i nie odpuszczaj :* ja swojej chyba rano wypowiem wojnę jak nie pokaże mniej ;) hihi