Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 2.


Dzień 2 ' zdrowego podejścia do jedzenia '. Wiem, że nadrobiłam z 3 kg podczas ostatniej wpadki ale postanowiłam od jutra się nie ważyć. Co do przygotowań do świąt, dopiero wyszłam z garów. W tym roku święta spędzamy sami z mężem, gdyż moi rodzice wyjechali, a z Panią teściową się nie odzywam. HYh. Zrobiłam PRZEPYSZNE ciasto, wziełam tylko małego gryzka na spróbowanie, postanowiłam nie objeść się na te święta i mam nadzieję, ze tego dokonam, jem 5 posiłków i koniec. Ustawiłam sobie budzik na 5 posiłków co 3 godziny i tego się postaram trzymać. Ciasta i smakołyki są tylko dla mojego męża, on nie ma problemów z wagą. Chciałabym dziś poćwiczyć, ale przez tą pogodę tak słabo się czuję, że masakra, niewyróbka. Mam nadzieję, że niebawem znów powróci do nas słoneczko ;-).. Życzę wam moje drogie Vitalianki wesołych świąt i oby ciasto poszło wam wyłącznie w cycki :P hehe.

  • dietasamozuo

    dietasamozuo

    19 kwietnia 2014, 16:29

    dokladnie, oby poszło w cycki!:D