Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek-wtorek-środa - czekam na święta


Dietkowo wszystko ok, waga powoli spada cały czas, mimo braku ćwiczeń. Nie mogę się doczekać świąt, chociaż jeszcze wiele robótek przede mną. Dzisiaj ostatni dzień w pracy, od jutra urlop! Mieliśmy wspólną wigilię i znowu oparłam się słodkim pokusom. Dwie mandarynki i koniec! Boję się jak to będzie w święta, czy dam radę, kiedy wszystko takie pyszne....I w dodatku wszyscy namawiają... MUSZĘ DAĆ RADĘ !!!
Teraz nie mam czasu na spacery, bo tyle do zrobienia. Ale w święta zrobię sobie codziennie 1,5 godz. marszu! To będzie mój prezent gwiazdkowy dla siebie!
Wracam do pracy bo mąż ubiera choinkę więc nie ma co przesiadywać przy kompie !