Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 5 - ocet jabłkowy?


Z wczorajszego dnia jestem dumna. Skalpel zaliczony w miarę porządnie,  jedzonkiem się nie objadlam ani nie byłam głodna. Fajnie tak kłaść się Wczoraj minęło dwa miesiące od mojego ślubu, przeleciało to nawet nie wiem kiedy ;) mam pytanie tak jak w temacie,  co myślicie o piciu octu jabłkowego,  kiedyś czytałam ze wystarczy szklanka wody z tym octem przed posiłkiem i to pomaga schudnąć. Kiedyś go stosowałam i rzeczywiście schudłam tylko ze potem przestałam znowu się pilnować i waga wróciła. Macie jakieś doświadczenia z tym związane? 

  • xblackx

    xblackx

    14 sierpnia 2015, 19:42

    ja jak najbardziej polecam ocet jabłkowy ! Przeważnie lałam na oko ocet do butelki wody :) Pamiętam, jak na początku mi nie smakowało i śmierdziało ale z czasem się przyzwyczaiłam i zwykła woda mi nie smakowała :) Chyba muszę do tego wrócić.

  • Moniqa15

    Moniqa15

    14 sierpnia 2015, 13:20

    Pare lat temu pilam ocet i schudlam,znacznie,ale stosowalam tez diete MZ a raczej nie jesc praktycznie nic. Nie bylo to zbyt rozsadne:) Teraz jem ok 1500-1600kcal dziennie,cwicze i tez chydne. A ocet ochydnie smierdzi:)))

  • tastunia

    tastunia

    14 sierpnia 2015, 13:09

    Mój znajomy stosował i mówił , że warto (bardzo dużo schudł, ale stosował też dietę) Z tego co wiem to warto zwrócić uwagę tylko na to czy nie ma się żadnej nadwrażliwości żołądka , wrzodów etc. W rossmanie można kupić kapsułki też z tym octem a kosztują mniej niż 10 zł , w płynie też go widziałam. :) Powodzenia w walce z kg.