Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dla tych mniej zmotywowanych. Moja metamorfoza :)


Sobota, 20.06.2015 

Zaglądam do waszych pamiętników i co rusz trafiam na wpisy o nieudanych próbach odchudzania. Początkowo duży zapał pozwala zrzucić trochę kilogramów, ale już pierwsze sukcesy usypiają czujność i waga wraca jak bumerang. Ba, gdyby tylko wróciło to co zdążyłyśmy zrzucić. Zazwyczaj jest tak, że kilogramy wracają z dużą nawiązką. 


Jakiś czas temu publikowałam w swoim pamiętniku zdjęcia, na których pokazałam Wam jak zmienia się moje ciało, ale przede wszystkim dusza. Dzisiaj dla przypomnienia, dla mobilizacji Was wszystkich, dla samej siebie zrobiłam zestawienie dwóch zdjęć; lipiec 2008, na którym zarejestrowałam siebie z największą wagą i czerwiec 2015, aktualnie. O różnicach nie muszę pisać. Te dwa zdjęcia wyraźnie pokazują jak bardzo zmienia się jakość życia, po tym, jak osiągamy prawie wymarzony wygląd, a przede wszystkim spokój ducha i radość życia :D

           

Jaś jest dowodem nie tylko autentyczności zdjęć, ale także dowodem świadomości, jaka zagościła w naszej rodzinie, a dotycząca zdrowego odżywiania :).

 I CO ???   I MOŻNA ???

Ćwiczyłyście dzisiaj ??? Nie ??? To co robicie przed komputerem ??? Ja dzisiaj rano pokonałam pieszo 8.5 km. Tydzień zamknęłam wynikiem 41.37 km. Spaliłam 2648 kcal. Ja dotrzymuję danego Wam słowa, a Wy ???

         Do roboty drogie Kobietki, samo się nie zrobi !!!

  • alicja205

    alicja205

    15 lipca 2015, 20:23

    Zmiana ogromna. Możesz być z siebie dumna!

  • Aldek57

    Aldek57

    20 czerwca 2015, 21:55

    Wyglądasz rewelacyjnie ale największym zwycięstwem jest utrzymanie wagi przez 7 lat.Ja niestety po kilku latach stabilizacji przytyłam znowu i wszystko zaczynam od nowa.Gratulacje:))

    • bozenka1604

      bozenka1604

      22 czerwca 2015, 16:45

      Dziękuje bardzo. To prawda, że nie sztuką jest schudnąć, ale sztuką jest utrzymać wagę. U mnie też różnie bywało, ale teraz odchudzam się z Vitalią i mam nadzieję na sukces. Pozdrawiam cieplutko :)

  • Grubaska.Aneta

    Grubaska.Aneta

    20 czerwca 2015, 18:25

    Powiem tak ta tusza dodawała ci sporo lat. Efekt znakomity na dzień dzisiejszy.

    • bozenka1604

      bozenka1604

      22 czerwca 2015, 16:43

      Martuś na zdjęciu z 2008 byłam młodsza o 7 lat, a wyglądam jak własna mama. Nigdy więcej, nigdy !!!

  • sarunia66

    sarunia66

    20 czerwca 2015, 14:31

    Wyglądasz teraz superowo ale i 2008 roku też piękna byłaś :)) oczywiście że poćwiczyłam ,tez rankiem bo wieczór spędzam z rodzinką :)) i masz rację nic się samo nie zrobi ,troszkę musimy dopomóc :)))

    • bozenka1604

      bozenka1604

      22 czerwca 2015, 16:42

      Nie znoszę zdjęć z okresu, gdy byłam okrąglutka. Ale... mam z tamtych czasów jedną parę spodni. Jak się ogarnę z przeprowadzką to je odnajdę i zrobię sobie zdjęcie. To będzie istna komedia :) Pozdrawiam :)

  • moderno

    moderno

    20 czerwca 2015, 11:28

    Od 2008 roku Twój licznik lat zupełnie zwariował i zaczął odliczać Twoje lata w tył. Niewiarygodne , a jednak prawdziwe. Pomogłaś mu w tym ciężką pracą. Na spacer pójdę obiecuję!

    • bozenka1604

      bozenka1604

      20 czerwca 2015, 11:57

      Twój licznik Iwonko także zaczął się uwsteczniać jakieś 2 kg temu i oby to trwało i trwało....Trzymam za słowo, a propos spaceru :) Milion pysiaków ślę do Ciebie :)