Dzień prawdy- ważenie. Waga pokazała 70,20 kg, - 0,3 kg w dół. Ten wczorajszy pączek i 4 faworki, które upiekła moja wnuczka z mamą, jak miałam odmówić. Jutro idę na bal to trochę wyskaczę, ale jedzenie też będzie.
Jeszcze trochę i może też tak będę wyglądać. Za marzenia się nie płaci....
ajaczka
1 lutego 2008, 19:17spadku wagi :)
BajkaOK
1 lutego 2008, 17:05Zyczę miłej zabawy na balu!
Abigailwitch
1 lutego 2008, 14:24Widzę, że dla Ciebie nowy miesiąc też zaczął się dobrą wiadomością:-)))) Gratulacje:)))
gabraj
1 lutego 2008, 12:16wydaje mi się,że dopiero zaczynałaś a tu taki wynik -rewelacja. Pozdrawiam serdecznie.
jbklima
1 lutego 2008, 11:15dzięki za kontakt...wejdę ta stronkę i może skorzystam...ostatnie zabawy..trzeba potańczyć....a 30dkg to dobry wynik..przecież....mam na imię Grażyna....dobrego dnia życzę!!!!