Jednak nadal nie mam czasu, żeby napisać coś konkretniejszego na temat odżywiania. Może jak zamknę sesję to wtedy w końcu się uda? Najbliższe 2 tygodnie spędzę w domu rodzinnym mojego R., trochę trudno mi sobie wyobrazić obiady w te dni, bo w jego domu jada się je głównie w mięsnej postaci.. A ja za mięsem jakoś ostatnio nie przepadam, będzie mi brakowało dużej ilości warzyw, ale będę próbowała jakoś rozsądnie to wszystko zrównoważyć.
Moja bardzo dobra koleżanka (chyba nawet mogłabym powiedzieć, że przyjaciółką) oznajmiła na naszym ostatnim babskim spotkaniu, że wychodzi w przyszłym roku za mąż. Trochę gdzieś tam w środku ukłuło mnie z zazdrości, bo ja jestem z moim już prawie 6 lat i nic z tego nadal nie wynika.. Ale na szczęście w porę się opamiętałam i cieszę się razem z nią ;) Tym bardziej, że mam być świadkiem na ich ślubie ;)
S. w ostatnim czasie sporo przytyła i postawiła sobie za cel schudnięcie 20 kg do swojego ślubu. Cieszę się, że ma motywację i bardzo jej kibicuję, bo nie wygląda najlepiej z tą wagą, którą obecnie ma. Nie wiem ile aktualnie waży, ale myślę, że może to być nawet 85kg/168cm. Po raz pierwszy od bardzo dawna rozmawiałyśmy na temat diet i odchudzania. To znaczy najpierw ona mówiła, a potem ja. Starałam się jej przekazać kilka swoich "mądrości" na temat odżywiania, nie wiem z ilu uwag skorzysta, ale myślę, że trochę liczy się z moim zdaniem, bo już od pewnego czasu ciągle słyszę od niej komplementy na temat mojego obecnego wyglądu. To właśnie jej facet uznał, że chyba mam anoreksję.
Przy okazji tych naszych rozmów przyznałam się od jakiego czasu zmieniłam swoje nawyki żywieniowe i co takiego robię, że chudnę.
Nie jem słodyczy, słodkich jogurtów i serków, ani słonych przekąsek, ograniczam alkohol, jem dużo warzyw i owoców.
Nie zrezygnowałam z pieczywa, makaronu, ani z ziemniaków.
Jem mniej, ale częściej. Staram się nie podjadać. Codziennie trochę się ruszam.
Oto przepis na moje schudnięcie. Czuję się dobrze i zdrowo.
Moje fotomenu.
śniadania:
orkiszowe grzanki z miodem, serkiem wiejskim i dżemem wiśniowym, śliwki suszone
kasza jaglana, otręby pszenne, mleko, banan, żurawina suszona, słonecznik, migdały, orzechy ziemne
orkiszowe grzanki z serkiem wiejskim, ogórkiem i keczupem, z dżemem wiśniowym
czekoladowa owsianka: starta mała marchewka, starte małe jabłko, suszona figą, suszony daktyl, kakao, budyń waniliowy, ziarna słonecznika, nerkowce, migdały, suszona żurawina, orzechy ziemne
II śniadania:
W tym tygodniu brak ;) Zamiast nich jadłam dwudaniowe obiady ;)
obiady:
zupa jarzynowa z mięsem z kurczaka
kasza jaglana z suszonymi warzywami, tuńczykiem z puszki i warzywami (cukinia, papryka, ogórek i coś tam jeszcze - gotowa mieszanka z piwnicy Mamy, przygotowana w wakacje)
pizza na spodzie razowym (sos pomidorowy, suszone pomidory, szynka z kurczaka, pieczarki, cebula, papryka, ogórek kiszony, mała ilość sera żółtego) z keczupem
zupa z połówek grochu
racuchy z dodatkiem mąki razowej z jabłkami (zjadłam 6 szt.)
ziemniaki, pieczony mintaj, surówka z kapusty kiszonej, marchewki i jabłka
podwieczorki:
koktajl owocowy (banan, jabłko, jagody, mleko) z otrębami pszennymi, mielonym lnem i suszoną żurawiną
jogurt (jogurt naturalny + mrożone truskawki)
surówka z jabłka, marchewki, ziaren słonecznika, nerkowców i cynamonu
jogurt naturalny z bananem (90g), nerkowcami, ziarnami słonecznika, żurawiną suszoną, rodzynkami,
kolacje:
kanapka z jajkiem na twardo i warzywami
kanapka z szynką z kurczaka, warzywami i rzeżuchą, pestki dyni
kanapka z serem żółtym wędzonym i warzywami, twaróg półtłusty
Odnośnie zaproszeń do znajomych:
Nie interesuje mnie jak największa liczba znajomych, chciałabym mieć w tym gronie ludzi, którzy czytają moje wywody, i ja sama także chciałabym móc się orientować w tym, co się u nich dzieje, więc nie obrażajcie się, gdy jakiegoś zaproszenia nie przyjmę. Pamiętnik jest otwarty dla Wszystkich i można tutaj zawsze zajrzeć. :)
Miłego weekendu ;)
ania14021994
3 lutego 2013, 15:08Kochana, mogła byś mi wysłać wiadomość z przepisem na racuchy ? :)
astoriaa
3 lutego 2013, 11:19jasne, że 3 miesiące ;) ale niechcący umniejszyłam Twój sukces ;) gratulacje w takim razie ;) a na tort urodziny itp trzeba się skusić, inaczej gospodarze się na Ciebie obrażą :P
astoriaa
3 lutego 2013, 10:52wow! 3 tygodnie bez kupnych słodyczy! czyli da się! jest nadzieja i dla mnie ;) gratuluję i pozdrawiam ;)
tallerthanyou
2 lutego 2013, 11:12no niestety w wakacje ważyłam sporo mniej :( więc teraz to wygląda troszkę inaczej :P fotomenu kuszące, aż mi ślinka pociekła! miłego dnia :)
misskitten
1 lutego 2013, 21:57uwielbiam orzechy nerkowca;-)))mniami! Bardzo ładne i zdrowe menu jak zawsze, nic dziwnego że czujesz się dobrze i zdrowo, jest skąd czerpać energię;-)dziś zrobiłam owsiankę czekoladową, połowę wciągnął mój M ;-D powiedział, że dobra!
Karampuk
1 lutego 2013, 20:34bardzo fajna recepta na schudnieice
mamuska1984
1 lutego 2013, 19:44hmmm już wiem co jutro na II śniadanko będzie.... koktajl owocowy :) dzięki :) a co do ślubu ja chodziłam z mężem 5,5 roku a moja siostra ze swoim 7 lat zanim się pobrali.....przyjdzie czas i na Was :)
Neluniaa
1 lutego 2013, 19:30hm a u Ciebie jak zwykle smakowicie i ładnie to wszystko wygląda:)
maanam01
1 lutego 2013, 18:50koktajl mnie zachwycił ! ;)
kingusia138
1 lutego 2013, 18:32Mniam , mniam :)) Bardzo pyszne menu :)
kingusia138
1 lutego 2013, 18:32Mniam , mniam :)) Bardzo pyszne menu :)