Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:))


Tym razem proteiny dzialają i to bardzo mocno dziś na wadze 77.8 kg ,więc duży spadek , to pewnie wczorajsze 12 godzin w pracy wyszło .

 Ciężko jest . Bardzo brakuje mi słodyczy . Zawsze wzmacniałam się batonikiem , a teraz nie ma , ale czasami brak mi energii.

 Dziś też bardzo aktywnie , bo i marsz na działkę jak i pierwsza wycieczka rowerowa .