Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień ;) Uwaga, zrzędzę.


Menu:
Owsianka: pół szklanki mleka, pół szklanki wody, 3 łyżki płatków owsianych, łyżka siemienia lnianego, dwie kostki gorzkiej czekolady, łyżka budyniu czekoladowego.
Bułka pełnoziarnista z: masłem, sałatą, polędwicą z indyka, papryką i pomidorem 
Litr kawy (250 ml mleka łącznie) 
Pomidorowa z: makaronem- 250 ml, pół gotowanej w ziołach piersi z kurczaka, 250g warzyw na parze z łyżeczką masła
Serek wiejski z miodem, piwo 
Jajecznica z 3 jaj ze szpinakiem, bułka pełnoziarnista
+1,5 l wody

Ruch: 
tyle, co po firmie ;)
Dopiero wróciłam, więc zrobię pewnie tylko 3 dzień wyzwania przysiadowego i trochę pokręcę hula. Może wezmę się za skakanie, chociaż trzymają mnie zakwasy z wczoraj i papiery głośno krzyczą, żeby się nimi zająć. 

Jestem zmęczona i padam na twarz. Zimno mi, zatrzymała mi się woda w organizme i wyglądam jak prosiak z parówkami zamiast palców, robię sobie detoks, więc mam twarz całą w niespodziankach i boli mnie głowa. Dziękuję, dobranoc.