nie pomaga slonce, nie pomaga zielony kolor a wszystko przez malego czlowieka ktory w nocy nie chcial spac. Rzucal sie, wiercil.....ehhh szkoda gadac. Nie wiem czy spalam 4godz.
No ale trzeba jeszcze poskakac, strach w oczach juz mam czy dam rade. Jaka mam motywacje, wlasnie kolezanka wyslala mi zwoje zdjecie z Dominikany i szczena mi opadla. Laska ma 5 dzieci,a wyglada rewelacyjnie, jak pol mnie.Trafia???? No pewnie ze trafia. Wiec nie marudz BABO i roboty.
Dzis zdjecia nie bedzie, dosyc sie juz nadenerwowalam z samego rana.
angelisia69
6 października 2015, 13:50no niektore nie maja dzieci a nie chce im sie tylka ruszyc i wziac za siebie,a inne kobiety to zxywy dowod ze jak sie chce to mozna ;-) tak wiec wygon lenia,obejrzyj komedie,zrelaksuj sie i mysl pozytywnie ;-)
Maarchewkaa
6 października 2015, 11:26ja dzisiaj tez cos kiepsko z samopoczuciem...a tez planuje sie poruszac. damy rade :)
buniaggi
6 października 2015, 11:42Zrobilam, upocilam sie, zmeczylam I mam nadzieje znalazlam :) teraz ide z malym na plaze.jednak lepiej sie czuje po cwiczeniach.humor wrocil. Wiec tez sie przelam, bedzie dobrze.
Maarchewkaa
6 października 2015, 11:46Po pracy wsiadam na orbitka :) humor wraca bo endorfiny szaleją dzieki wysiłkowi :) Super :)
spelnioneMarzenie
6 października 2015, 09:36zazdroszcze takiej super motywacji ;-)