Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Usterka


wczoraj zlapala mnie rwa kulszowa.....3 raz w zyciu i powiem wam ze za kazdym razem doprowadza mnie do lez. A tu jeszcze maly ktorego trzeba po schodach wniesc, przebrac, bawic sie.....dobrze ze trening zdazylam wczoraj zrobic. Jak tylko otworzylam drzwi od mieszkania postawilam malego i zapodalam sobie jakies dwie saszetki konskiej dawki przeciwbolowych i po 30min bol ustapil. Boje sie troche wykonywac nagle ruchy bo wiemy jak sie to moze skonczyc.

Dzis na szczescie niania przychodzi na pare godzin wiec sobie troche spraw pozalatwiam.

Ehhh starosc hahahahahaha

  • wiola7706

    wiola7706

    24 października 2015, 23:10

    współczuję Ci bardzo. Słyszalam, że rwa jest cholernie bolesna.

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    21 października 2015, 23:30

    wspolczuje,dobrze ze chociaz masz nianie to cos ogarniesz:)

  • buniaggi

    buniaggi

    21 października 2015, 15:45

    Konska dawka wczoraj zapodana trzyma chyba do dzis bo mnie nie boli, czuje ze nie jest w pelni jak byc powinno ale trzymam sie i funkcjonuje

  • angelisia69

    angelisia69

    21 października 2015, 13:33

    o fuck :/ moja babcia miala takie bole ze nie mogla sie ruszac przez pare godz. dopiero operacja pomogla

  • spelnioneMarzenie

    spelnioneMarzenie

    21 października 2015, 10:17

    oj, wspolczuje! zdrowka kochana :)

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    21 października 2015, 08:46

    3maj się :)