Tydzień zrobił się niespodziewanie epicki i to nie w dobrym znaczeniu tego słowa.
Młoda jednak nie ma alergii, tylko chyba złapała tego wirusa, który sieje teraz spustoszenie, a ja dziś w biurze poczułam, że jestem na tym samym etapie, co ona trzy dni temu. Czyli nieziemsko boli mnie głowa.
Wysyp chorych taki, że mimo znajomości (teściowa) Młoda ma wizytę dopiero jutro po południu.
Mieszkaniowo komplikacje, mam nadzieję, że drobne, więc póki co nie będę dramatyzować i się rozpisywać na ten temat.
Wczoraj zdołałam pójść na dance fitness, myślałam, że zapisuję się na zumbę i faktycznie było to coś w tym stylu, tylko mocniej. A normalnie ta zumba jest znacznie bardziej intensywna niż to, na co chodziłam wcześniej. Przeżyłam, choć część robiłam na pół gwizdka, bo myliłam kroki. Ale ćwiczyłam na tyle blisko lustra, by dojść do wniosku, że ciuchy zrobiły się luźnawe.
Założyłam dziś do biura niebieski kaszmirowy kardigan, który ma piękny kolor, ale sprawia, że czuję się jak seniorka z New Hampshire. Nie tego mi teraz trzeba :D I nie pomogły ani sportowe buty, ani duży trencz.
Plan na najbliższe trzy tygodnie: puszczenie jak największej ilości ubrań odłożonych na vinted w świat, spa dla ubrań, zapakowanie garderoby zimowej w worki próżniowe i przesortowanie ubrań letnich. Podejrzewam, że wszystkie letnie ciuchy Młodej mogę oddać, bo jest o prawie 10 cm wyższa niż rok temu.
Poza tym: przebieżka po pobliskich sklepach i zebranie kartonów, żeby spakować firmowe zapasy, które będę musiała upchnąć na strychu. Akcja ZZ czyli zużywanie zapasów i opróżnianie spiżarni. Zamówienie rolet i karniszy. I desek na półki.
Podłogi położone, juhu.
kasiaa.kasiaa
27 marca 2025, 21:26Zdrówka 😘 Nas rozkłada dokładnie to samo 🙈
Berchen
27 marca 2025, 06:30U nas tez wszyscy wokol choruja, ja od pandemii czuje sie jak wrak ( 4 x covid), zycze wam by w koncu minelo. Ruch w rytm muzyki to cos wspanialego 🥰, powodzenia. No rozbawila mnie " seniorka z New Hampshire.", tez mam taki jedem Kardinal, podobal mi sie tak bardzo a zalozylam tylko raz bo czulam sie w nim 20 lat starzej🙈🤣
sunny86
26 marca 2025, 16:52Zdrowia dla F. i dla Ciebie oraz kciuki za to, żeby mieszkaniowe komplikacje szybko się wyprostowały. Jestem pod wrażeniem, jak wszystko ogarniasz.
PannaSi
26 marca 2025, 15:41Nawet mnie nie strasz, że te dance fitness takie mocne. U nas właśnie coś podobnego jest i zapisałam się na to w piątek. Zumby nie ćwiczyłam nigdy. Ciekawe czy przeżyje hahahaha na zajęciach z Saxy Lady podłoga mnie przeciorała (mimo ochraniaczy na kolana) ale było tak zarąbiście, że nie były to moje ostatnie zajęcia! Współczuję wirusa. Mam nadzieję, że przejedziecie go szybko i bez komplikacji!
BurzauJarmuza
26 marca 2025, 15:46Chodziłam wcześniej na różne zajęcia taneczne: zumba, salsation, latino solo i wszędzie było lightowo, a tu pajacyki w rytm remiksu Pitbulla 🤣
brujita
26 marca 2025, 12:56Ja autentycznie cały marzec przechorowałam. Nie wiem, czy w Niemczech jest ten sam wirus, ale mam wrażenie, że co tydzień miałam inne przeziębienie. Od pandemii nie byłam tak długo chora.
barbra1976
26 marca 2025, 12:48Słuchałam ostatnio wykładu, gdzie babka mówiła między innymi o tym, jak po 2020 wszyscy mają mniejszą odporność, bez względu na szczepienia czy ich brak. I tak pomyślałam, że te dziwne wirusy pewnie istniały, tylko ludzie tak wszystkiego nie łapali.
barbra1976
26 marca 2025, 12:48Luźne ciuchy - marzenie:)