Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem boska laska!


Ależ ten człowiek jest głupio skonstruowany. Napaliłam się jak szczerbaty na suchary, że schudnę w tym miesiącu ok. 2 kg, co daje średnio 400 g na tydzień. (Wiem, że nie jedna osoba może teraz paść ze śmiechu phii, co to jest 400 g ale mi na prawdę bardzo ciężko jest chudnąć. W najlepszym czasie chudłam ok. 300 -500 gramów na tydzień).

I choćbym miała sobie buzię zaszyć to muszę to osiągnąć! 

Mój niecny plan zakłada spalanie 400 kcal dziennie (maszerując, spacerując czy biegając, inne aktywności też mile widziane). Jak wymyśliłam tak też zrobiłam! Po wielkich poszukiwaniach spodni do biegania przyodziałam je na zad, ubrałam buty, bluzę, ocieplacz i czapę i fruu biegać!

 Ławo nie było, bo wiatr dzisiaj u nas jak szalony. Czasami aż ciężko mi się oddychało ale co mnie nie zabije to wzmacnia! 

Także dziś rekord! A co!

4,51 km 31 minut i 325 kcal ;))


Miałam kilka gorszych dni ale czas się z nimi pożegnać. Jest tu taka osóbka, o której zawsze myślę jak biegam i jest łatwiej. Biegam też z nadzieją, że przyjdą lepsze dni i będziemy mogły kiedyś wreszcie pobiec ramię w ramię ;)

Teraz pora się ogarnąć i lecieć do Babuni na obiad i imprezkę ;)) Kto idzie ze mną i będzie mnie trzymał za rękę jak będę chciała kolejny kawałek ciasta czy innych dobroci wrzucić na talerz?

  • Oktaniewa

    Oktaniewa

    7 marca 2015, 10:49

    Podasz? :D mozemy sie motywowac ;)

  • Oktaniewa

    Oktaniewa

    6 marca 2015, 15:04

    Masz endomondo? :D

    • Caandyy

      Caandyy

      6 marca 2015, 17:02

      Tak :)

  • violettone

    violettone

    4 marca 2015, 13:42

    bieganie jest super :) potem będzie z górki :)

  • Keepcalmandschudnij

    Keepcalmandschudnij

    4 marca 2015, 13:03

    Plan fajny, nie warto szybko chudnąć :)