Wczorajsza wizyta u endokrylologa trochę mnie podłamała a jednocześnie trochę ulżyła bo wreszcie coś wiadomo..insulinooporność i hipertriglicerydemia. To wyjaśnia czemu tak opornie wszystko u mnie idzie i tyje nawet od powietrza. Dostałam leki i mam nadzieję że teraz w połączeniu z dietą i ćwiczeniami będzie łatwiej. Niestety przy okazji usg tarczycy wyszły 3 guzki i teraz czeka mnie biopsja bo jeden wygląda nieciekawie. Jakoś wizja wbicia igły w szyję wydaje mi się mało pociągająca ale jak trzeba to dam radę i wytrzymam.
Miłego dnia wszystkim i do przodu!
martiniss!
15 maja 2018, 13:09Spokojnie będzie pod znieczuleniem miejscowym. Życzę samych negatywów :) również ledwie półtora roku temu ustawiono mi poprawne leki hormonalne. Różnica była przeogromna. Jeden dodatkowy lek a taka zmiana! Więc mam nadzieję, że i Ty odczujesz poprawę.