Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ohyda!


Ta pogoda doprowadzi mnie do depresji. Całą noc padało!!!! Jest chłodno, ponuro, ciemno nawet!  A gdzie wiosna?  Waga dziś rano ok,. jestem zatem przygotowana na ważenie kontrolne. Na śniadanie płatki owsiane z żurawią, ananasem i jogurtem. Na II śn. zjem 2 kromki pieczywa gryczanego, z pomidorem jedna, ze śledzikiem druga.  Po posilku  idziemy do kina na Manchester by the Sea, oskarowy film.  Czy będzie spacer? Nie wiem, bo aura ogranicza. Na obiad przygotowałam zapiekankę warzywną - ziemniaki, cukinia, marchew, szpinak, kapusta pekińska, burak - z mozzarellą.  Jutro podobno wraca słońce. Tylko kto odpowie, gdzie to cholery ono było do tej pory?