Mąż porządkował dziś garaż . Znalazł wiele rzeczy, które "wyszły" w nieznane: stojak na opony, lampę do domku letniskowego (będzie na następny sezon do powieszenia), dolnopłuk do tamże zakupiony kilka lat temu, drewniana skrzynkę na owoce . Samo dobro. Wiele wyrzucił teraz miast kiedyś. Ważne , że to zrobił, chociaż przetrzymywanie rzeczy kila lat ot tak sobie, bo się przyda, jest bez sensu. Dlatego pozbywam się od razu albo sezonowo, ma mniej , ale mam także okazje do kupienia czegoś nowego!. A w ramach moich porządków idę w poniedziałek do stomatologa na kwartalne czyszczenie kamienia, w piątek na mikrodermabrazję diamentową na twarz, zabieg zakupiony w ramach Grouponu za jedyne 49zł. Z doświadczenia wiem, że takie zabiegi dobrze mi robią , chociaż akurat z cerą nie mam żadnych problemów , a dobre geny działają. Za chwilkę udajemy się na "wybieg". Byłam już po zakupy, jest ciepło chociaż pochmurnie. Najtańszy relaks emeryta to spacer, więc trzeba skorzystac
Magdalena762013
23 września 2017, 17:45U Was zapowiadają na jutro 20 stopni cYli tez mozna spacerować! Fajny tydzień Ci sie zapowiada!!
Campanulla
23 września 2017, 19:40Oj tak, jutro jedziemy na działkę , aby zamknąć wodę. Ciesze sie. bo przy okazji pomaluję skrzynke na owoce.