Wiało w nocy, oj, wiało. Z samego rana mąż poszedł stanąć w kolejce, aby zapisać się na wycieczkę. Było już sporo ludzi mimo wczesnej pory. Po otwarciu biura mąż stał jeszcze godzinę. Aktywność wśród seniorów jest niesamowita. To cieszy . Dziś był pilates, po wakacyjnej przerwie bolało. Ale zawsze wychodzę tak zadowolona, że znów pokonałam własne słabości. Niby tylko rozciąganie ciała , ale czuję je potem dosłownie, każdą cząstkę. Po południu pierwszy raz będę na warsztatach teatralnych, jestem ich bardzo ciekawa. Poza tym rozmawiałam z koleżanką z tańca hiszpańskiego, w poniedziałek będzie fiesta na powitanie, będzie wino , owoce i taniec. Zestaw iście ognisty. Dzisiejszy obiad zapewniła m sobie wczoraj, kupując gotowe pierogi. Raz nie zawsze, a w ten sposób jeszcze na spacer pójdziemy. A wieczorem, gdy wrócę ( 17:30), będą czekały gazety, ciepła herbata, jakaś gra towarzyska i rozmowy o wszystkim. Każda pora roku ma swój urok, a jesień jest doskonała na gnieżdżenie się , zapadanie w miękkie fotele z książką. Tylko młodych lekarzy szkoda. Znów spektakl próżności przed kamerami, kto bardziej winien, kto komu dołoży. Końca nie widać. Pacjenci i tak nie zyskają, zyska o. Dyrektor i fanaberie MON.
Magdalena762013
13 października 2017, 18:18Ja tez dzis zauważyłam ten wiatr, gdy wyszłam na balkon sprawdzić temperaturę odczuwalną! Na szczęście teraz jest juz duzo lepiej, przynajmniej u nas. A fiesta na początkowych zajęciach to genialne posunięcie prowadzącego zapewne! A młodych lekarzy tez mi b. szkoda. Przecież lekarz to jeden z zawodów, bez których nie możemy sie obejść, prawda? Ich nauka to wiele lat uczenia sie, a potem marne grosze? Uwazam, ze powinni zarabiać w państwowych placówkach tyle, zeby nie musieli dorabiać prywatnie i potem przepłacać to zdrowiem swoim i swoich pacjentów!
zlotonaniebie
13 października 2017, 13:21U mnie wczoraj nie wiało, ale za to dziś nadrabia. Liście na trawniku wirują jak ty na tańcach hiszpańskich :))