Ależ dziś trenerka nas pomęczyła! Rozciąganie było fest, poślady bolą aż miło! Zastanawiam się nad fenomenem współczesnych mi kobiet, które są babciami, często schorowane, zabiegane między domem własnym a dzieci, a jednak znajdują czas na cotygodniowe "męczenie się " na macie, doskonalenie własnej równowagi, pokonywanie oporów ciała. Gdzie w tym czasie są panowie, twórcy świata polityki i bzdur politycznych? Przed telewizorem sprawdzają kolejne wiadomości ? I jak to jest, że kobiety mają sobie zawsze coś do powiedzenia? Być może feminizm przemawia przeze mnie , ale tak serio , to nawet Vitalia może się pochwalić garstką facetów wobec gromady kobiet. Może jednak Kopernik była kobietą!!??. Dziś znów odciążyłam mamę i obiad przygotowałam. Ojciec zadowolony, mama zjadła wszystko, jeszcze budyń zostawiłam na podwieczorek. Gdyby pozwolili tak częściej,oj. Ale już jestem umówiona na wtorek , tata zażyczył sobie wątróbkę drobiową , niech zatem tak będzie. Po wizycie u rodziców poszliśmy nad morze, bo widoki aż dech zapierały. Podświetlone zachodzącym słońcem chmury wyglądały jak różowa wata cukrowa, tylko wyciągnąć po nią rękę! Horyzont ciemniał z chwili na chwilę, w oddali pojawiały coraz to nowe światełka daleko stojących statków. Rafineria Gdańska wypuszczała płomienie jak Smok Wawelski ze swej paszczy, co na tle ciemniejącego nieba wyglądało zjawiskowo. Tempo mieliśmy solidne, jeszcze zaszliśmy do Empiku , gdzie kupiłam książkę Jona Kabata - Zinna pt" Życie Piękna Katastrofa". Jak napisano na obwolucie- mądrością ciała i umysłu możesz pokonać stres , choroby i ból. Polecił ją syn, a ja słucham dobrych i mądrych ludzi. Na jutro zaplanowałam wizytę na cmentarzu, aby uporządkować tam po 1 listopada, a potem pojedziemy do Orłowa, przejdziemy się brzegiem morza do Sopotu, wrócimy , zaglądając po drodze do Jadłostajni, czyli miejsca ze zdrową żywnością. Pogoda ma dopisać, na co mocno liczę.
Magdalena762013
3 listopada 2017, 19:29Dobre spostrzeżenie z tymi kobietami - są często ńie do zdarcia! Dzis miałam tez sytuacje, gdzie kobiety błyszczały a facet... wcisnął sie w kolejkę, bo on colę kupował i chyba flaszkę. Gość nie zauważył gigantycznej kolejki, która rozchodziła sie na dwie kasy. Jedna kobieta, objuczony jak pozostałe, nie wytrzymała.... A widok wieczorny, nadmorski, mialas cudny! No i super z tymi obiadami dla rodzicow,
Campanulla
3 listopada 2017, 19:33Tak, dzis był ten miły dzień.