Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po wizycie.


Wizyta u szwagra udana, bo liczne rozmowy Polaków przy stole. Ale pogoda wstrętna! Przeżyliśmy burzę gradową, błyskawice, zlewne deszcze i sztorm. Próbowaliśmy przejść się po plaży, wiatr tak sypał piaskiem w oczy, że było to niemożliwe. Znaleźliśmy zatem drogę od strony lasu, gdzie oglądaliśmy olbrzymie fale z wysokiej wydmy.W Łebie było sporo ludzi przyjezdnych, niestety pogoda rozczarowała. Tylko co wytrwalsi spacerowali. Wieczory spędziliśmy na rozmowach, wspomnieniach, przy winie, kartach i  podziwiając nieporadność 7 miesięcznego Amstafa, wielkiego jak cielak, głupiutkiego jeszcze  i zabawnego. Jego gabaryty nie likwidowały gapowatości , rozczulający był w tej roli. Z powodu złej pogody nie mogliśmy obejrzeć Ojca Chrzestnego, mam nadzieję na powtórkę kiedyś ;). W drodze powrotnej musieliśmy zajechać po zakupy, znów zadziwiły nas tłumy w sklepie, widać Polacy naprawdę lubią kupować w niedziele.  Mąż  zabrał się za rozbieranie starej szafy, a ja udam się do kuchni, aby przygotować żarełko na jutro i może na wtorek. Szafa będzie montowana w czwartek, a zatem mamy trochę czasu na przągląd  rzeczy wyjętych. 

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    12 listopada 2017, 19:03

    To mieliście naprawdę udany wypad, choc nie do konca spacerowo! A wyobraź sobie, ze ja właśnie dzis poświęciłam czas na znalezienie dla kogoś możliwości dojazdu do Łeby. A piszecie o niedzieli i o ludziach robiących zakupy- a co Wy robiliście w tym sklepie? Przypadkiem zakupy?

    • Campanulla

      Campanulla

      13 listopada 2017, 13:22

      Nie z konieczności, bo w piątek przed wyjazdem zakupów nie robiliśmy, nie mieliśmy chleba, nic do chleba, nic na obiad. A ja nie jestem złośliwa.

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      13 listopada 2017, 22:09

      Ja jedynie czekam tego zakazu handlu w co druga niedziele. Wtedy wszyscy sie naucza, ze pieczywo mozna kupić na zapas i wrzucić do zamrażalnika na przyklad:). Współczuje ludziom, którzy dla przyjemności innych musza pracowac w niedziele. Choc nie powiem - samej zdarza mi sie w niedziele odwiedzić galerie handlowa, zeby pójść do kina czy kawiarni. Jednak staram sie omijać markety.