Niestety, zimno, bardzo wietrznie i nie pada. Chmury przewalają sie, ale nie spadła kropla. W nocy było 7 stopni( !?), rano 13, nie chciało mi się wychodzić z ciepłego łóżka. Zjadłam tam śniadanie, wypiłam kawę, poczytałam. Taras jest od strony południowo- zachodniej, tak więc dopiero po południu tam ciepło. Niestety, nie wczoraj i nie dziś. Spacery były, wczoraj do lasu i na dawne pole truskawek, opuszczone od lat. teraz tam wycięto iglaki, działka wystawiona na sprzedaż, a truskawki zniknęły, z powodu suszy i z powodu zmiany podłoża. Tylko trawy ładne zerwałam do wazonu. Mało ludzi, chociaż to wakacje, a domów w okolicy coraz więcej. Wieczór przy kominku, zagraliśmy w karty, pogadaliśmy, potem jeszcze lektura w łóżku i tyle. Potem spacer, tym razem nad duże jezioro, dalej w stronę działek letniskowych, na łąki i pola. Ładny bukiet ułożyłam, chwilka pod lasem na przekąskę, podglądanie myszołowa w trakcie polowania. Domki letniskowe ładne, coraz ładniejsze, fajne pomysły ludzie maja. Ale sporo także na sprzedaż. Przechodziliśmy obok fajnego domu całorocznego wystawionego na zbycie. Gdybym była młodsza. może? Na mecz Francja- Argentyna wróciliśmy do domu. Na jutro pogoda zapowiadana jest fatalna, wolę iść do kina. Tylko przygotowałam domek na nasz pobyt od środy.
hanka10
1 lipca 2018, 09:40Ja lubię takie chłodne, letnie dni. Z tymi domkami letniskowymi mam wrażenie, ze coraz więcej ludzi je kupuje ,żeby posiadać, a nie użytkować ,bo na to już czasu nie ma. Pozdrawiam.
Campanulla
1 lipca 2018, 15:39Ostatnio tak się składa, że pomimo emerytury, brak czasu. Starzy rodzice, zalane mieszkanie, zlewne deszcze, chlodne dni lub wyjazd w inne miejsca.
zlotonaniebie
30 czerwca 2018, 18:55U mnie pogoda podobna do Twojej, nawet zamknęłam drzwi na taras, bo zmarzłam w stopy. Nie pada, ale ołowiane chmury wirują i wirują. Szkoda, że jutro ma być podobnie, wolna niedziela i moglibyśmy gdzieś się wybrać. No, a na taką pogodę to się nie zechce.
Marynia1958
30 czerwca 2018, 18:21niestety u mnie także marna pogoda,właśnie schodzą się młodzi na spotkanie koleżeńskie,zmyłam się do domku....teraz wszyscy bardzo doceniają nasz szklarnio-pokój.....ciepło i miło,a wokół pogoda jak u Ciebie....za ścianą ognisko....miło,kiełbaski na ruszcie...idę do swojej sypialni....bez pokus dzieci...balujcie,nic mi nie przeszkadza...Oj ta pogoda...bardzo zmienna...buziaczki!
Campanulla
1 lipca 2018, 15:40Też aktualnie gniazduję w kocu. Czytam, rozmyslam, itd.