Mundial nie interesuje mnie, poszłam więc do łóżka ok.21;30.Wyspałam się wreszcie, ale wstałam i tak po 6, syn wyjeżdżał, przecież trzeba było pożegnać panicza. Śniadanko, herbatka, buzi, i tyle. Za tydzień dziecko leci do Kanady, potem pielgrzymka do Częstochowy, potem Rzym, potem Ateny. Tak teraz młodzi mają. A my zostaliśmy jak dwa grzyby z tym całym bałaganem . Na śniadanie owsianka z borówkami, miodem i słonecznikiem. Zalewam płatki gorąca wodą , potem jogurt i dodatki, i gotowe. Nadal pijam kolagen z wit. C. Po śniadaniu spacer na bulwar, mimo wczesnej pory już sporo ludzi. Opalają się, spacerują, rowery, rolki, biegają. Widać było uczestników Open'era, którzy spakowani wracali do domu. Ale i tacy byli, którzy okupowali ławki miejskie, odsypiając zabawę. Cóż, lato! Na spacerze zjadłam lody śmietankowe i borówki, które zabrałam z domu. Popołudnie będzie leniwe, tylko zrobię przegląd farb pod kątem ich jakości , wydrukuję fakturę za osuszanie, rezerwację pobytu w Borkowie, zarezerwuję bilety do kina na "Ostatnie prosecco...." Na obiad resztki z wczoraj , mam zatem wolne od kuchni. Waga w porządku, jelita pracują doskonale i regularnie.Dziś zjadłam tylko dwie malutkie kromki chleba i więcej nie będzie, obiecuję. Sobie i Wam.
nobliwa
9 lipca 2018, 07:32Tez mnie ten kolagen zainteresowal, mozesz w nastepnym poscie cos szerzej napomknac? Mieszkac nad morzem, to jednak byc na mikrowakacjach z kazdym spacerem. Pozdrawiam -)
Campanulla
9 lipca 2018, 16:38Każdy rejon Polski jest fajny, ale fakt, nad morzem dzieje się.
kaja1234
8 lipca 2018, 20:38Można wiedzieć z jakiej firmy kupujesz kolagen,z netu,czy z apteki?Miałam okres,że byłam nim zainteresowana,ale nie bardzo wiedziałam na jaki się zdecydowac,tyle tego teraz na rynku,że szok.Miłego wieczoru,pozdrawiam:)
Campanulla
9 lipca 2018, 16:37W rossmannie jest kolagen firmy Noble Health, kolagen rybi z wit. C lewoskretną. cena ok. 40 zł.
kaja1234
9 lipca 2018, 20:55dziękuję bardzo:))
Marynia1958
8 lipca 2018, 16:09moje śniadania to płatki owsiane z borówkami i malinami.....młodzi mają teraz zupełnie inne życie...takie światowe...a niech mają...buziole!
Campanulla
8 lipca 2018, 16:20A pewnie, tylko im zazdrościć odwagi.
zlotonaniebie
8 lipca 2018, 12:58Kurcze, nie lubię słodkich śniadań, a to tak by mi ułatwiło życie. Czasem brakuje pomysłu, czasem na nic nie mam ochoty. Ale wiem, jak zjem słodkie i węglowe na śniadanie, to ciężki dzień przede mną, bo mam wtedy pokusy. Ja jakbym w Gdyni mieszkała, to w lecie wcale bym nie spała tylko chodziła nad morze :)))
Campanulla
8 lipca 2018, 16:19To nie takie fajne wcale, bo w tym czasie można spotkac także nieciekawych ludzi. Myśle o nocy. Ale fakt, że teraz . gdy miasto jest pełne młodziezy, to takie fajne!