Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Znów w domu.


Pozamykane, pozamiatane, pozabierane, czyli właściwie koniec. We wtorek podjedziemy jeszcze zabrać rowery , krzesła na balkon, jakieś duperele, które już dziś nie znalazły miejsca  w samochodzie. Po powrocie  rozładowywanie, a nadal jest tego sporo. Znajomi z podwórka w naszym wieku pochwalają, młodsi twierdza, że szkoda. To właśnie jest różnica pokoleń. Już jedno pranie wisi, mąż zrobił zakupy, kwiaty podlane, dostarczone dywaniki odebrane. Są ładne, w etniczne wzory, kolorowe. W jasnej sypialni z sosnowymi meblami będą wyglądać super. Ach, z jaką przyjemnością wzięłam kąpiel w mojej łazience , czyli nie ma to jak w domu. Dziś pogoda łamana, przywitał nas deszcz i lekkie ochłodzenie, wieje, słońce też świecie, doskonała pogoda na pranie. Ale, ale, moja waga spadła o ponad kilogram! A właściwie nic dodatkowego nie robiłam w tym kierunku. To jednak hormony  były i nieprawidłowa praca tarczycy. Wczoraj nazbierałam kurek trochę, muszę je wyczyścić, dodam do piersi z kurczaka na obiad. Dziś brat u rodziców, w poniedziałek my, muszę wymyślić zupę . Poza tym wizyta u notariusza, aby przed wyjazdem wszystko załatwić. U sąsiada remont łazienki, tak Polacy spędzają wakacje.A ze złych wiadomości- to chyba rwa kulszowa. W nocy bolało mnie niesamowicie, siedzę z bólem, najlepiej mi się stoi. Mam jakieś przeciwbólowe tabsy, ale czy warto je brać? Może macvie jakieś wiadomości na ten temat?

  • nobliwa

    nobliwa

    18 sierpnia 2018, 22:45

    Co do rwy, to mam opracowany sposob. Po prostu spacer, w jak najwiekszych ilosciach. Co prawda, aby sie polozyc/ usiasc, albo wstac - to tragedia, ale jak juz sie stoi, to mozna funkcjonowac, jak sama zauwazylas. Ja robie 10 - 15 km dziennie i dziadostwo mija po 2-3 dniach bez tabsow. Przy okazji - istnieja dwie szkoly - jedna twierdzi, ze trzeba przykladac lod (popierajac te propozycje solidnymi argumentami) to istnieje druga szkola, ktora twierdzi, ze trzeba sie wygrzewac (takze solidne argumenty) - zalezy kto w co wierzy, ale ja wybralam podgrzewanie sie poduszka elektryczna. Zycze szybkiego pozbycia sie rwy i oczywiscie gratulacje ze spadku wagi!!!

    • Campanulla

      Campanulla

      19 sierpnia 2018, 13:52

      Wypróbuję obie szkoły, a co do wędrówek , to masz absolutna rację . Także to stosuję i mam nadzieję, że niedługo minie.

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      19 sierpnia 2018, 16:56

      popieram - w maju zrobiłam 290 km i kręgoslup przestał boleć :)))))

  • luckaaa

    luckaaa

    18 sierpnia 2018, 17:03

    no tak polacy spedzaja wakacje , ale w sumie nie gdzie jedziesz tylko czy sie wyspisz i zajmiesz czym innym niz zwykle ... to daje oderwanie od pracy .

  • Gacaz

    Gacaz

    18 sierpnia 2018, 16:27

    Lepiej idź do lekarza, on powie, czy to rwa. Mój mąż miał kilka razy: tabletki, maści, a dopiero po ustąpieniu bólu masaże.

    • Campanulla

      Campanulla

      18 sierpnia 2018, 19:36

      Oj trzeba będzie

  • jendraska

    jendraska

    18 sierpnia 2018, 14:35

    Mam duże doświadczenie z rwą i problemami kręgosłupa. Bez tabsów na początku się nie obędzie potem jakaś rehabilitacja, ćwiczenia. Przeciążyłaś zapewne kręgosłup dźwigając ciężary...

    • Campanulla

      Campanulla

      18 sierpnia 2018, 19:36

      Cała ja, nadal dźwigam, chociaż nawet szyja to czuje.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    18 sierpnia 2018, 14:07

    Stety/niestety nie mam doświadczenia w kwestii rwy. Słyszałam jedynie, ze pomagają masaże. Współczuje tego bólu.

    • Campanulla

      Campanulla

      18 sierpnia 2018, 19:36

      Chyba zastosuje masaże.