Nie znoszę , nienawidzę i nie popuszczam nikomu, gdy widzę samochód stojący z włączonym silnikiem, w środku z kierowcą, który np. przegląda sobie swój smartfon. Ostatnio prosiłam młodą kobietę zanieczyszczającą powietrze tuż przy bulwarze. Gdy nie ma oporu, gdy kierowca jest zgodny co do faktu zanieczyszczeń i wyłącza silnik, to odpuszczam. A dziś spotkało mnie coś takiego: radiowóz policyjny stojący na miejscu nie przeznaczonym do parkowania, w środku młoda funkcjonariuszka zajęta telefonem. Pukam w szybę, proszę o wyłączenie, ona na to, że samochód jest używany do zdarzenia i musi być gotowy w każdej chwili do odjazdu . Mówię jej o swoich wątpliwościach , rozglądam się i widzę czterech policjantów w mundurach, którzy noszą meble biurowe do ciężarówki stojącej obok. Zalała mnie krew. Podeszłam i znów proszę, aby wyłączyli silnik w samochodzie, bo trują środowisko, a za to grozi mandat. Zaczęli się wykręcać, to mąż zrobił zdjęcie radiowozu, zdjęcie osobników, z informacją, że zostaną wykorzystane wyłącznie dla ich przełożonego. Jeden z nich podszedł do radiowozu, wyłączył silnik, a ja do pani w środku, że powinna się wstydzić kłamstwa i to będąc na służbie. Co mam zrobić? Bo zgłoszenie tego na Komendę to podanie moich danych i z kolei ja będę ciągana do wyjaśnień. Praca Policji jest znana nie od dziś , i to w reguły świadek ma gorzej od sprawcy. Gdy odpuszczę, to jakbym poddała się , a obojętność na to, co się dzieje wkoło jest mi obca. Może poradzicie? Dziś mikołajki, u mnie też był ten czerwony facet, zostawił małe co nieco. Dodatkowo w centrum handlowym niedaleko mnie obchodzono kolejne lecie tego przybytku i zjedliśmy tort kawowy od Sowy na koszt firmy. Wychodziłam dziś ponad 10.000 kroków, a jeszcze jedziemy do Oliwy na koncert . Może przy okazji zobaczymy światełka w parku oliwskim . Jutro mąż ma urodziny, wychodzimy na obiad do restauracji, i tego dnia będzie dyspensa od postanowień . Grudzień u mnie ciężki bez słodkości.
SzczesliwaJa
6 grudnia 2018, 19:56Masz rację, takie samochody robią hałas i smród. Brawo za odwagę. Zadzierać z policją... no, no! Ja bym chyba dała już spokój. Wystarczająco ich zawstydziłaś. Może to będzie nauczką dla nich. Ktoś radzi zgłosić dziennikarzowi lokalnemu? Może? Jak chce Ci się robić z tego jakąś akcję, to rób. Najważniejsze że jednak w końcu nie zignorowali prośby i wyłączyli. Śmieszne tłumaczenie:żeby był gotowy do akcji... To ona nie potrafi szybko przekręcić kluczyka i nacisnąć pedałów. Żenujące takie próby mydlenia oczu przez "stróżów prawa" "zwykłym obywatelom".
Marynia1958
6 grudnia 2018, 19:32gdyby mi ktoś zwrócił uwagę....mocno bym się zawstydziła,a nie była oburzona...Jesteś dzielna kobieta....od malutkich czynów się zaczyna...Brawo za postawę!
LisekDzikusek
6 grudnia 2018, 21:02I na prawde w to wierzysz, ze oni sie zawstydzili?
LisekDzikusek
6 grudnia 2018, 18:58Dziewczyny, ja rozumiem troske o jakosc powietrza, ale nie popadajmybw paranoje. Nie zamierzam marznac w samochodzie czekajac na meza, ktory poszedl cos zalatwic, bo jakis ekoterrorusta puka mi w szybe. Radzilabym raczej zajac sie tym czym ludzie pala w piecach...
Campanulla
7 grudnia 2018, 11:53Widzisz, w moim mieście , w centrum, ludzie nie pala w piecach, bo są podłączeni do centralnego ogrzewania. Twój argument upada zatem. A szkodliwość spalin potwierdzona jest mandatami za takie zachowanie. Paranoja to będzie, gdy za późno stwierdzimy brak czystego powietrza. W każdym przypadku, w każdej dziedzinie, która ulega degradacji, należy zapobiegać zawczasu . A jeżeli nie chcesz siedzieć w samochodzie s, jest kilka rozwiązań: a/ wyjść i iść z mężem, b/ wyjść i przejść się, będzie cieplej, c/ wozić ze sobą koc, aby się przykryć.
LisekDzikusek
7 grudnia 2018, 15:28Ty chyba nie masz wyobrazni. Jestem w ciazy, czasem maz mnie wiezie do lekarza, pozniej zajszdzamy do apteki i di sklepu np jakies bulki. Sory, ale ciezko jest juz wysiadac i wsiadac z samochodu, stac w sklepie w kolejkach itd. Marznav nie beda, bo nie zamierzam sie w tum stanie narazac na prEziebienie. Dwa kursy samochodem, kiedy mamy daleko do miasta tym bardziej nie sa wkonomiczne ani ekologiczne. Kiedy koc zostawisz w samochodzie zrobi sie zimny. Przy minusowej temp. naprawde kiepsko sie siedzi w zimnym aucie. Wyobraz sobie, tez ze wieziesz do lekarza chora osobe z goraczka. Pozniej chcesz trzeba pojechac po leki i co tak ma marznac idac do apteki i stac w kolejce, czy jednak bedzie lepiej jak posiedzi w cieplym samochodzie w zimie?? Rozumiem jeszcze ze draznia Cie smierszace diesele, ale wiekszosc aut ma jednak inny typ silnika. Tak, czy inaczej uwazam, ze grubo przesadzasz.
Epestka
6 grudnia 2018, 18:33Zgłoś to lokalnemu dziennikarzowi
Matrka
6 grudnia 2018, 18:03brawo....brawo... oby więcej było tak mądrych ludzi jak Ty
medusateesea
6 grudnia 2018, 17:29Lisek- naprawde nie sledzisz tego co sie dzieje z jakoscia powietrza w Polsce? Campanulla- brawo za interwencje, bo znieczulica to nasza zmora.
medusateesea
6 grudnia 2018, 17:28Komentarz został usunięty
LisekDzikusek
6 grudnia 2018, 17:21Ty tak serio? Sory za szczerosc, ale to nie jest normalne. Ja bym Cie wziela za chora psychicznie gdybys kazala mi wylaczyc silnik i na pewno bym tego nie zrobila. Niby dlaczego mam marznac w samochodzie np czekajac na kogos?? A na policji na pewno nic nie zdzialasz, ewentulnie wyjdziesz na glupka. Jedyna rada jaka moge Ci dac to taka, zebys wyluzowala, albo zaczela jesc te slodycze, bo to moze przez to... :|
Gourmand!
6 grudnia 2018, 19:47Nienormalne to jest stać na włączonym silniku, zatruwać powietrze i produkować hałas. Tylko JA JA i JA! Pomyśl czasem o innych. Nie żyjesz sama na tej planecie.
LisekDzikusek
6 grudnia 2018, 20:22Goutmand napusz prosze, gdzie kupujesz ubrania i czy moze masz smartfona. Pewnie jezdzisz tylko konno i rowerem prawda?
Campanulla
7 grudnia 2018, 11:54Powiedz, skąd u Ciebie tyle agresji?
LisekDzikusek
7 grudnia 2018, 15:40A gdzie Ty tu wiszisz agresje? Bo szczerze napisalam co mysle? No sorry takie wrazenie robi na mnie osoba, ktora przegina. Odebralabym Cie tak jal napisalam. I z calym szacunkiem, uwazam, ze trzeba dbac o srodowisko, sama segreguje smieci, mam gazowe ogrzewanie, nie kupuje nadmiaru rzeczy, ktore pozniej staja sie smieciami, sadze drzewa, i nie wymieniam telefonu co dwa lata, oszczedzam energie, ale w pewnych kwestiach przesada nigdy nie jest dobra, trzeba miec troche wyczucia. Pozdrawiam.