Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tolerancja.


Wczoraj byliśmy na filmie "Green book" Sala pełna , chociaż film kończył się po 23. To cieszy, że ludzie  mają nosa do dobrych filmów, bo to pozycja naprawdę warta zobaczenia. Proszę bardzo, można oglądać różne kogle- mogle , nawet i numer 4 , tylko co z takiego filmu zostaje oprócz niesmaku?  Ale miało być o tolerancji. Wczoraj na Ale kino+ była IDA, polski film opisujący dzieje bohaterów w roku 1962, w tym samym roku,  w którym toczy się akcja Green book'a.  A tolerancja? Odpowiednia dla kraju. W  polskim filmie pokazany jest stosunek  Polaków do Żydów , i to nie tylko w czasie wojny, pokazano szary, brudny kraj , w którym na pogrzebach  grano Międzynarodówkę , a naród tolerował socjalizm w najbrudniejszej  postaci.  Green book opowiada o nietolerancji  rasy ( moim zdaniem żadna różnica) , rzecz dzieje się także w 1962 roku, gdy Polska  zmaga się  z okupacją  ze wschodu, a w Stanach Zjednoczonych bogaci ludzie południa nadal gardzą innymi ludźmi.  Jaki kraj , taka tolerancja. I niestety , to wszystko wraca. ;(.  Dziś u nas pogoda bardzo nieciekawa, bo nawet nie pochmurnie, a ciemno, pada co chwila, jest nieprzyjemnie.  Ale  5km zaliczonych, prawie 6 .000 kroków wykonanych.  Bulwar wymieciony, z daleka widać było jego koniec. Ludzie zostali w domach. A my po spacerze na cd. zabiegów. Przy nagrzewających lampach czułam się doskonale, a potem masaż  rozluźnił mnie zupełnie. Miłe to, a ciało wdzięczne za taką troskę. Waga dziś znów deczko mniejsza, optymistycznie zatem patrzę na świat. Na temat posiłków nic nowego, bo to powtórka z wczoraj. Upiekłam  tylko razowe muffiny z cukinią, słonecznikiem i fetą. Będą do zupy krem warzywnej, która sama jakoś wyszła :D

  • geza..

    geza..

    11 lutego 2019, 20:04

    Bylam na tym filmie w kinie...bardzo lubie filmy z tych lat;)....ostatnio ogladalam tez Zimna wojne;)...mamy blisko kino....wiec czesto tam zagladamy;)...Juliusz - polski film tez dobrze sie ogladalo;)...u mnie dzis slonecznie...prawie wiosennie...w sumie teraz jest juz mi pogoda obojetna...zadnej sienie lekam,)Pozdrowionka i milego wieczorku;) geza

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    11 lutego 2019, 18:43

    U mnie dziś też była taka pogoda, ze ciemne chmury zasłaniały świat. Wypiłam dwie kawy, by nie zasnąć na stojąco w pracy. Na szczęście lubię to co robię i tam się rozkręcam bez wspomagaczy. Ida to dość stary film i taki dołujący. Ja ostatnio unikam takich filmów, bo potrzebuję pogody ducha w dużych ilościach

  • mania131949

    mania131949

    11 lutego 2019, 18:31

    No wiesz, o gustach się ponoć nie dyskutuje. Kogel, to kogel, ma się prawo podobać komuś albo nie. :-))) Ja nie widziałam żadnego z tych dwóch :-)))

    • Campanulla

      Campanulla

      12 lutego 2019, 13:38

      Znam to powiedzenie, ale i tak nikt mnie nie przekona do disco polo. Nie zabraniam nikomu, ale mam prawo wyrazić swoja opinię. Tak samo jak to, że o gustach własnie powinno się rozmawiać, bo co innego będzie je kształtować? Pozdrawiam.

    • mania131949

      mania131949

      12 lutego 2019, 13:57

      Toteż ja Cię nie przekonuję, tylko stwierdzam, że istnieją na tym świecie ludzie, którym może się podobać polska komedia. A co do disco polo - tyle osób (w tym i ja) - nie lubi disco polo, ale na weselach czy zabawach wszyscy świetnie się bawią właśnie z taką muzyką.

  • Marynia1958

    Marynia1958

    11 lutego 2019, 17:06

    potraficie wyszukać dobre filmy...ja byłam na koglu...dno!

    • Campanulla

      Campanulla

      11 lutego 2019, 17:49

      Tak myślałam. Szkoda znarnowanego czasu.

    • Marynia1958

      Marynia1958

      11 lutego 2019, 17:50

      tyle,że byłam w miłym towarzystwie...