Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas na wolne .


Po zabiegach, dziś były ostatnie. Po 2 dniach dziwnego stanu mój organizm wrócił do normy i rano pokazuje 130/65 ciśnienie. Nie korzystam z nadmiaru słońca i nawet to kwietniowe jest dla mnie za .  Dziś była pełnia i znów nie spałam dobrze, a wstać musiałam po 6. Niby wolne i odpoczynek , ale to wcale nie tak. Przesłałam  życzenia znajomym, część dziś, część wczoraj. Długo rozmawiałam z kuzynką , kilka razy z synem i z kolegą opiekującym się naszym mieszkaniem.  Cieszy mnie waga, która ładnie spadła, brzuch zrobił się  mniejszy i mam silniejsze mięśnie brzucha. Poznaję to po wykonywanych ćwiczeniach w basenie. Przepisane krople z jemioły pomagają, bo  problemy skończyły się jak ręką odjął. W sanatorium świąteczny wystrój, cisza i spokój, tylko kurczaki hałasują, ale one już są małymi kurami. Sporo czytam, dziś ciekawy artykuł autorstwa Adama Zagajewskiego, artykuł o domowym hospicjum na Podlasiu , czeka mnie jeszcze kilka fajnych tekstów, co cieszy. Powoli zaczynam pakowanie w drugą stronę, czyli do domu. Stopa męża czuje się lepiej ( chociaż nie pytałam!) , ja planuję  czynności do wykonania po powrocie do domu. Z pewnością ugotuję rosół, bo marzę o domowym rosole, pójdę do biblioteki, zastanowię się nad okwieceniem balkonu. Oczywiście odwiedzę rodziców, co uznaję za obowiązek naturalny. Poszukam także czegoś ciekawego na weekend, a na spacer nad morze wybiorę się z radością. A tymczasem  dziękuję Wam za życzenia, wszystkim znajomym i tym mniej znanym życzę spokojnych , zdrowych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych i optymizmu na wiosnę Bo pozytywnie myślący człowiek świeci innym blaskiem, takim ładnym;).

  • DARMAA

    DARMAA

    21 kwietnia 2019, 10:49

    To prawda pozytywne myślenie to pozytywne życie! Wesołych świąt!

  • Marynia1958

    Marynia1958

    20 kwietnia 2019, 19:34

    Dobrych Świat Ci życzę. .