Tak, tak, bo zimno jak cholera! Załatwiałam na zewnątrz tylko potrzebne sprawy, typu zakupy , a przy okazji stałam się właścicielka dwóch rzeczy, jednej bluzki i jednego sweterka. Niestety mąż jak zwykle, nie dał się namówić. I tak sukcesem jest, że zaakceptował sposób zrobienia drewnianego stojaka na kwiaty na balkon, według mojego pomysłu. Nabyłam już kwiaty, ziła stoją od tygodnia, a jeszcze fasola czerwona puszcza w domu pędy. Posadzę ją, aby ładnie oplatała kratkę na balkonie. Dziś przygotowania dla rodziców - pomidorowa z makaronem, pulpety w sosie koperkowym, kasza bulgur i mizeria. Zawszy wymyślam potrawy łatwe do podgrzania, aby ich nie przypalili. Gdyby nie książki, kino, muzyka, życie byłoby o tyle uboższe. Znów zapaliła świece w domu, to poprawia nastrój przy takiej smetnej pogodzie. Zieleń za oknem piękna, czekam na jej oglądanie w trakcie wyjazdu. Cały czas rozmyślam o miejscu na wakacyjny wyjazd. Kusi mnie kierunek Baryczy. Jeszcze tam nie byliśmy, tylko za pośrednictwem Planet + widziałam . Waga ok, brzuch sie uspokoił, gdy odstawiłam pieczywo. Licho by to wzieło z tym pieczywem.
mania131949
5 maja 2019, 06:56Ja też powinnam unikać chlebusia, jednak kusi mnie codziennie. Trzeba się chyba przerzucić na wypieki własne! :-)))
Campanulla
5 maja 2019, 18:33Albo zrezygnować, tak robie chociaż na krótko.
luckaaa
4 maja 2019, 22:53Pszenica jest złem naszych czasòw i pieczywo sklepowe
Campanulla
5 maja 2019, 18:34Wiem odstawiam co jakiś czas.
Laurka1980
4 maja 2019, 21:49U nas zimno i pada. Dziś zrobiłam w deszczu 4 km bieg, nie mogłam się powstrzymać.
Campanulla
5 maja 2019, 18:34Brawo, brawo, jak zawodniczka trenujaca do maratonu.
KaJa62
4 maja 2019, 19:28Mi też pieczywo szkodzi, jestem po nim wzdęta i zatrzymuję wodę ale ciągle mnie kusi, u nas też zimno , ja też szukam miejsca na tygodniowy urlop ale z psem, pozdrawiam
Campanulla
5 maja 2019, 18:34Dzieki za pozdrowienia, z psem to agro chyba?