Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cud miód za oknem,


lecz nie dla nas. To podobno handlowa niedziela. Nie mam potrzeb handlowych, zostanę w domu. Wczoraj po raz kolejny okazało się, że to zwyczajni ludzie troszczą sie o potrzeby lekarzy i personelu okołomedycznego. Koncert zorganizowany on-line przez TVN zebrał 4 miliony zł, na potrzeby tychże. Moja zapobiegliwość spowodowała, że mam w domu kilka maseczek, różnego rodzaju, jeżeli zostanie wprowadzony obowiązek ich noszenia na ulicy ( już to stosuję), będę mogła go wykonać bez spinki. A dziś pogoda cudna, ciepło, słonecznie, wyszłam na balkon z filiżanką kawy, od razu inaczej się oddycha. Centrum Aktywności Seniora w Gdyni  zorganizowało wykłady on-line. Mamy możliwość posłuchania arii operowych i historii ich powstania,  wzięcia udziału w ćwiczeniach, zapoznania się z historia muzyki klasycznej, z literaturą polską , itd. Przed chwilą obejrzałam kolejny odcinek "Tu jest pięknie", z mojej Gdyni tym razem. Jak się dumna czuję, gdy Dorota Szelągowska  chwali moje miasto za sposób odnawiania przedwojennych budynków, za ofertę restauracyjną. Dziś było o modernizmie gdyńskim i designie lat 50 - 60. Jestem fanką tej epoki w aranżacji i urządzaniu. Lekko jest, nie nudno i bez zbędnego przeładowania beżami, tak wszechobecnymi w naszych domach. A propos lekkości, to w piekarniku piecze się pierś kurczaka w warzywach różnych, podlana winem białym, w sporej ilości ziół. To dzisiejszy obiad będzie. Na deser ciasteczka upieczone  po śniadaniu, na bazie kefiru, ze skórką cytrynową. Pycha! Aby nie było tak uroczo, czytam książkę Małgorzaty Grzebałkowskiej  "Wojna i pokój 1945".  To o zachowaniach społecznych po czasach strasznych, o podwójnej moralności, tej dla siebie i dla byłego wroga. Gdy szaber  własności poniemieckiej lub pożydowskiej był jak najbardziej, ale to nie byli złodziej, szabrownicy tylko wyrównywali rachunki, im się to należało. No cóż, wszystko przed nami, prawda?

  • geza..

    geza..

    6 kwietnia 2020, 13:03

    Pozdrowionka kochana przesylam i zycze milego....spokojnego przed swiatecznego tygodnia ;) geza🌴🌷😘

    • Campanulla

      Campanulla

      6 kwietnia 2020, 15:46

      Miłego, i trzymaj się.

  • hanka10

    hanka10

    5 kwietnia 2020, 23:23

    Też staram się wypić poranną kawę na zewnątrz, zupełnie inaczej wtedy rozpoczyna się dzień :))

    • Campanulla

      Campanulla

      6 kwietnia 2020, 15:46

      To prawda Haneczko.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    5 kwietnia 2020, 15:45

    Ty to sobie nawet w czasach kryzysowych potrafisz fajnie zorganizować czas, a nie ślęczeć bezmyślnie przez tv :) taka książka zapewne jest bardzo ciekawa, ale czy nie zszarga troszkę Twoich nadwątlonych już trudną sytuacją nerwów? Może czas na jakieś lżejsze lektury? Ja wróciłam ze spaceru, ale dziś u nas cieplej niż wczoraj (21 stopni C) ale bardzo, bardzo wietrznie, nieprzyjemnie. Jednak za jakąś godzinkę znowu wyruszę na kolejny spacer, bo teraz będę trawić naleśniory. Pozdrawiam Was serdecznie: Ciebie i męża oraz mamę i jej opiekunkę. Jesteś bardzo dzielną i mądrą kobietą. Kojarzysz mi się z elegancją i klasą oraz pewną dawką stoicyzmu, bo nawet jak nastroje Ci się bujają, to potrafisz wrócić szybko do równowagi.

    • Campanulla

      Campanulla

      6 kwietnia 2020, 15:45

      Uch, ale mi miło po tych słowa! Książka faktycznie ciężka, ale ciekawa, a do głupot nie mam dostępu, bo biblioteka zamknięta. Tam pożyczałam książki pt. przeczytaj/ zapomnij. Zazdroszczę spaceru, tego brakuje mi najbardziej. Pozdrawiam .