Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oddycham


na balkonie. Dziś kupiliśmy sporo bratków, już stoją dumnie  w donicach. Obok nich zioła: lubczyk, pietruszka, rozmaryn i liść laurowy. Poluję jeszcze na tymianek i oregano, aby pachniało przy każdym poruszeniu, nawet drobnym. Kawa na takim balkonie, książka obok, i właściwie na teraz jestem spełniona;).  Nastawiłam gar na rosół, aby móc jutro zabrać do Mamy. Zjedliśmy go z przyjemnością, był esencjonalny i pachnący! Na  II danie wymyśliłam  rosti buraczane, bo akurat miałam troche buraków ugotowanych i startych. Do nich 2 ziemniaki ugotowane i także potraktowane tarką, ząbek czosnku, sól, pieprz. Uformowałam placuszki, usmażyłam, jak placki ziemniaczane,podałam ze śledzikiem w sosie koperkowo- śmietanowym, obok sos chrzanowy i cząstka limonki do skropienia. Do tego bagietka toskańska z oliwą. Lepsze byłoby z łososiem, ale akurat nie miałam. Mąż zachwalał, faktycznie smakowało.  Zrobiłam trochę ozdób wielkanocnych , także dla Mamy. Dziś podobno niespecjalnie w humorze moja rodzicielka, może jutro będzie lepiej?  Odwiedzimy także grób Ojca, bo przecież brat tam nie zachodzi. Ogromnie cieszę się z przegranej PiS w głosowaniu  w sprawie wyborów korespondencyjnych. Śmieszy mnie postawa Gowina, który politykę uprawia dla zabawy, martwią mnie słowa Morawieckiego, że maj i czerwiec, a może i lipiec, to będzie czas zwyżki zachorowań. Jak mają żyć ludzie prowadzący własną działalność, zwolnieni aktualnie z pracy? Naturalna zniechęca mnie do czytania książki o czasach tuż po II wś. A może to sposób na przekonanie, że były czasy gorsze?  Zakupy na hali gdyńskiej, znów beztroska ludzi w kolejkach. Czy tylko ja podchodzę do sprawy poważnie?

  • geza..

    geza..

    7 kwietnia 2020, 14:39

    Teraz milo bedzie posiedziec na balkonie z ksiazka i kawusia☕ ;) Buziolki slodkie przesylam ;) geza ⚘😘

  • alhe11

    alhe11

    7 kwietnia 2020, 07:09

    Campanula, jak się właściwie podaje śledź w sosie smietanowym i ziemniaki gotowanie ? To śledź jest zimny, octowy, i SOS też, a ziemniaki i té placki buraczkowe ciepłe , czy jak ? Pytam , bo nie wiem a z domu to nie pamiętam ...

  • jendraska

    jendraska

    6 kwietnia 2020, 16:48

    Tak obrazowo opisujesz swoje poczynania kulinarne, ze aż chce się jeść...;))

    • Campanulla

      Campanulla

      6 kwietnia 2020, 17:28

      To potrzeba na czas pandemii.

  • Marynia1958

    Marynia1958

    6 kwietnia 2020, 16:43

    Jakie świetne menu było u Ciebie.. Serwujesz niecodzienne dania.. Miłego popołudnia

  • KaJa62

    KaJa62

    6 kwietnia 2020, 16:42

    Nie widzialam nigdy sadzonki liscia laurowego, ciekawe, nie boicie się tak przemieszczać, słyszałam że i cmentarze mają być zamknięte, pozdrawiam

    • zlotonaniebie

      zlotonaniebie

      6 kwietnia 2020, 17:00

      Ja mam krzaczek liścia laurowego, rośnie w ogródku. Zapach świeżych liści jest niewspółmiernie piękniejszy do tych suszonych. Na zimę powinien być przenoszony do domu, ale w tym roku zima była jak nie zima, wiec przezimował. Polecam, jeśli masz gdzie posadzić:)

    • Campanulla

      Campanulla

      6 kwietnia 2020, 17:28

      Komentarz został usunięty

    • hanka10

      hanka10

      7 kwietnia 2020, 07:57

      Trzymam liście laurowe w doniczkach na parapecie.U nas można kupić w dużych marketach lub sklepach warzywniczych tak jak inne zioła , potem przesadzam do większej doniczki i normalnie rośnie. Naprawdę warto mieć taki krzaczek w domu, bo aromat świeżego liścia laurowego trudno z czymś innym porównać

  • barbra1976

    barbra1976

    6 kwietnia 2020, 16:33

    Taka lektura w tej chwili bardzo by mnie zestresowala. Unikam stresu jak Ognia. Nie daję rady ziół w doniczkach, albo schną albo gniją...

  • sachel

    sachel

    6 kwietnia 2020, 16:24

    Ależ apetyczne menu. Nawet tylko czytając ślinka leci. Biorąc pod uwagę doświadczenia innych krajów - szybko to się nie skończy...

    • Campanulla

      Campanulla

      6 kwietnia 2020, 16:32

      Błe, nie chce tego czytać! Jak mam funkcjonowac na balkonie tyle czasu?

    • sachel

      sachel

      6 kwietnia 2020, 16:36

      Gdybyśmy wiedziały jak, zbiłybyśmy teraz fortunę.