przez męża, że dziś jest tłusty czwartek. Zjadłam zatem dwa małe pączki, a na obiad zrobiłam hamburgera. Mój małyżonek dopiero po obiedzie uświadomił mi, że był w mylnym błędzie, a ja teraz cierpię katusze brzuszne. To cebula, czosnek i smażenina tak na mnie działają. No cóż, pełna wiary zaufałam, za tydzień , zamiast świętować, będę pościć. Moja dieta daje rezultaty, dziś pewnie będą wahnięcia, na dodatek nie ćwiczę, bo mam balon a nie brzuch. Jutro nadrobię, trudno. Wczoraj spotkałam starszą sąsiadkę z zabandażowaną ręką, dostaliśmy kiedyś od niej piękną sadzonkę hortensji. Bidulka jest sama, mąż zmarł kilka ładnych lat temu, ma ok. 80 lat. Niewiele myśląc , zaniosłam jej słoik zupy ogórkowej, której tyle nagotowałam. Nawet jeżeli jej nie smakowała, zjadła coś ciepłego. A' propos dolegliwości, operacja męża ( endoproteza kolana) nieunikniona. Był u ortopedy polecanego , pan pochwalił zabiegi męża w celu usprawnienia nogi, ale to tylko zmniejsza ból. Kolano narazie wytrzymuje, bo mąż jest szczupły. Tak więc w tym roku prawdopodobnie jeszcze i to mnie czeka. Następuje więc zmiana planów- remont łazienki , jeżeli nie nastąpi zaraz po Wielkanocy, zostanie przełożony . Wakacje będą jakie będą, bo zdrowie ważniejsze. Dziś miałam przepiękny sen, bo wygraliśmy 15 mln.$. Cały sen to decydowanie , na co wydać. Pierwsza była operacja męża, potem dom w Portugalii albo w Toskanii, potem to już drobiazgi , i długo zeszło na wymyślaniu, co jeszcze, bo stwierdzaliśmy, że my już niewiele potrzebujemy, więc może jakieś stypendium? Przyjmując stwierdzenia, że sny mają coś z prawdy, zadzwoniła do mnie pani rozliczająca wspólnotę rodziców, przekazała informację o nadpłacie za zeszły rok. Przyśle mi pismo w tej sprawie z prośbą o podanie r-ku bankowego. Z pewnością nie będzie to kwota ze snu!😛 Wydam to na kwiaty dla rodziców. Dziś nad morzem wiało solidnie, zmiana pogody wyraźnie nadchodzi. Mają być podobno dosyć duże mrozy. Ano, zobaczymy!
sachel
5 lutego 2021, 10:02Fajne dylematy - jak wydać 15 mln$. Może faktycznie zagrać w totka?
DARMAA
5 lutego 2021, 09:01Hahaha! To polecieliście z tym tłustym czwartkiem! Miłego dnia!
Laurka1980
5 lutego 2021, 07:05Piękny sen :) Ja czasami lubię rozmyślać, co kupiłabym, gdybym nagle dostała jakąś dużą kwotę pieniędzy :)
Campanulla
8 lutego 2021, 12:47Takie rozmyślania to całkiem przyjemna zabawa.
hanka10
4 lutego 2021, 22:46Popatrz . Mój też się upierał, że dzisiaj tłusty czwartek ale nie dałam się zwieść :)
Campanulla
8 lutego 2021, 12:47To jesteś twarda.
mmMalgorzatka
4 lutego 2021, 21:37Haha.... zagraj w totka:))) może to proroczy sen.
Campanulla
8 lutego 2021, 12:48Watpie, aby to tak działało.
Trollik
4 lutego 2021, 19:29Maz ma dar przekonywania
Campanulla
8 lutego 2021, 12:49To raczej moja chęć na słodkie.
Kaliaaaaa
4 lutego 2021, 18:19Piękny sen - mi się za to śniło że siedzę w więzieniu... Nie wiem za co się dostaje 6 lat na Islandii ale bardzo się zdenerwowałam:) W temacie tłustoczwartkowym -rok temu odkryłam pieczone pączki...miałam obiekcje , ale że niemieckie jakoś mi nie smakują , to spróbowałam...i jest to strzał w dziesiatke...bardzo smaczne , mniej tłuste, z domową skórka kandyzowana...w tym roku nawet róże na nadzienie zamówiłam...może takie byłyby bezpieczniejsze dla żołądka?
sachel
5 lutego 2021, 10:00Robiłam pączki pieczone wg przepisu z Kwestii smaku. pyszne były.
zlotonaniebie
4 lutego 2021, 18:19Tak czytałam z niedowierzaniem o tym tłustym czwartku, bo M obiecałam chruściki. I już myślałam, ze przegapiłam, bo ja nigdy nie wiem kiedy co jest.. Zawsze się mamy pytam:) Za mrozy dziękuję bardzo, żonkile mi się odkryły, wiec nie chcę takich niespodzianek. Chyba, że najpierw spadnie śnieg, wtedy proszę bardzo.
Campanulla
8 lutego 2021, 12:49To teraz mamy snieg , jak zamówiony.
MizEatAlot
4 lutego 2021, 17:28Ale piękny sen!
Campanulla
8 lutego 2021, 12:50Miły, nie powiem. Może sie powtarzać!
araksol
4 lutego 2021, 17:21bojęsię tych mrozów tym bardziej, ze mi juz wychodzą kwiaty cebulowe