Dziś to ja, bo obudziłam się przed 6, wstałam niedługo i tak już zaczęłam dzień. To chyba euforia po wczorajszym dniu i fakcie , że zabieg za mną. A słońce nastraja dziś tak pozytywnie, że chce się żyć!😍. Szybko śniadanie ( 3 grzanki z bułki grahamki, dwie z pomidorem, jedna z polędwicą sopocką + kawa z mlekiem) i na bulwar. A tu proszę, ile już ludzi! To wszystko ci, którzy stęsknieni wiosny , otwartej przestrzeni i słońca. Dziś nawet ubranko miałam lżejsze , a i tak było za ciepło. No i zaczął się problem z maseczką. Oddech tracę przy takie temperaturze, a to dopiero się zaczyna. Liczę na wiatry nad morzem, których podmuchy zawsze schładzają powietrze. Pora wrócić do noszenia butelki wody ze sobą, bo ugasić pragnienie w taki upał to ulga. Zaczęły kwitnąć drzewa owocowe, dziczki. Są takie piękne, takie bajeczne, ach! Na moim podwórku zaczęły się wiosenne porządki, grabienie, koszenie, grodzenia. Przyjemnie będzie popatrzeć. A na balkon w tym roku tylko jakiegoś iglaka sporego posadzę w donicy po choince. Upał letni i nasze ewentualne wyjazdy nie będą sprzyjać kwiatom na południowym stanowisku. Trudno, ale wolę to, niż martwić się o kwiaty . Odwiedziłam bibliotekę, pożyczyłam 12 książek, różnych , raczej obyczajówka, aby czytać dla przyjemności. Piszę do was, a tu 3 koncert brandenburski nadawany w RMF Classic, to muzyka na moją duszę. Na obiad dziś podałam rosół z makaronem , na ciepło roladę z ciasta francuskiego ( w środku gotowane mięso z kaczki, papryka, suszone pomidory, zielona pietruszka i mozzarella) + sałata z młodych listków z pomidorkami koktajlowymi i sosem vinegret. Z reszty rosołu zrobię jutro galaretkę z mięsem z indyka , smaczna i lekka. Wczoraj dzwonił synek, martwił się o ,mnie, kochane dziecko ( 40 w tym roku). Dziś rozmawiałam z kuzynką, która za 2 dni kończy izolacje covidową, czuje się lepiej i to jest dobra wiadomość. Zapowiadane są znów chłodniejsze dni, po których, jak tylko będzie ciepło, pojedziemy do rezerwatu Beka, podglądać ptaki. A rezerwat nie tylko atrakcję w postaci ptaków gwarantuje, ale jest nad morzem . Urokliwe miejsce.
sachel
21 kwietnia 2021, 13:01Rolada brzmi bardzo apetycznie :)
sachel
21 kwietnia 2021, 13:05U mnie też wczoraj była na 'tapecie" 3 Koncert brandenburski - słuchałam płyty Londyńskiej orkiestry filharmonicznej z nagranymi 50-cioma największymi "przebojami" muzyki klasycznej - ponad 4,5 godziny miodu dla uszu :)
Campanulla
21 kwietnia 2021, 16:58To prawda, że klasyka daje oddech od codzienności.
mania131949
21 kwietnia 2021, 10:16Witaj wśród skowronków! :-)))
Laurka1980
20 kwietnia 2021, 20:39To masz syna młodszego ode mnie o rok :)
Campanulla
21 kwietnia 2021, 16:58Mam, mój skarb i duma.
Laurka1980
22 kwietnia 2021, 07:26Moja mama tak zawsze o nas mówi (o mnie i o siostrze). I jeszcze ze jesteśmy całym jej swiatem :)
alhe11
20 kwietnia 2021, 18:35Hejma, Ty jesteś naprawdę jak ten kwiatek, jak zaświeci słońce to rozkwitasz. !!!🤗🌞🤗🌸
Campanulla
21 kwietnia 2021, 16:59Chyba wiekszość z nas tak ma. Bez światła nie ma życia.