Dziś chodzę jak mucha w smole. Co chwile pada, ja senna jestem, pokładam się, ciężko mi nawet myśleć i boli mnie o, ten włos, jak mówił mój mały synek. Dziś już duży , a wczoraj takie piękne życzenia złożył. Zobaczymy się niedługo, bo za miesiąc, gdy przyjedzie na pierwszy weekend lipca.Będą z mężem oglądać piłkę nożną,ćwierćfinał Mistrzostw Europy. A ja będę gotować, dogadzać, i patrzeć jak idzie spożycie. Wyjątkowo zimny i ohydny maj w tym roku. O planowaniu dalszego spaceru nie ma co marzyć. Trudno, poczekam, mam nadzieje na lepszą pogodę, taką, gdy upal będzie przeszkadzał😉. Moje letnie sukienki czekają na lekkie odświeżenie, ale deszcz uniemożliwia ich wywieszenie na balkon po wypraniu. Poczekam , co robić, i tak jest za zimno na nie. Z samego rana przyszedł człowiek do pomiaru drzwi, bo zamówiliśmy drewniane, białe, takie na lata. Fajny dał rabat, montaż będzie za miesiąc. Potem jeszcze zamówię szafę do przedpokoju, właściwie szafkę, bo wysoka a wąska, oraz szafkę na buty. Kompletna zmiana barw, co jest słuszne, gdy człowiek ma ochotę na coś innego. Te wszystkie zmiany spowodowane są przemyśleniami, że za kilka lat już nie będzie się nam chciało zamieszania, a wokół będzie nieładnie, bo staro, niewygodnie, bo dostosowane do innych osób.I teraz, gdy jeszcze jest ta iskra , niech się dzieje🤪. Dziś stwierdziłam, że na obiad będzie po raz pierwszy mięso w tym tygodniu. Jakoś nie odczuwałam jego braku. Upiekłam wczoraj kurczaka z pesto z czosnkiem niedźwiedzim, podałam z ryżem i ze szparagami zielonymi. Na jutro mam już pstrąga potokowego, mini cukinie upiekę razem z rybą, podam do tego sałatę masłowa z koperkiem i sosem vinegret. Sałatę w ilościach hurtowych dostałam od znajomej, podobno bez sztucznych nawozów uprawiana. Aktualnie czytam Grishama "Ułaskawienie". Rzecz dzieje się w Italii, tym bardziej będzie ciekawe. Jutro fryzjer, rosną mi szybko włosy, wypłukuje się farba , puszą się, muszę. A w niedzielę, jeżeli się uda, bo pogoda, bo życie, to przejdziemy lasami witomińskimi do Chyloni. To będzie jakieś 10km. Takie sa plany, co wyjdzie? Któż to wie?.
hanka10
28 maja 2021, 08:42Myślę że zmiany w mieszkaniu warto robić. Dla mnie to jak zmiana fryzury u kobiety , coś wisi w powietrzu :)) oprócz białego jakie jeszcze nowe kolory przewidujesz?
Campanulla
30 maja 2021, 17:07Powoli już wprowadziłam inne. Np. szara sofa, żółte fotele design lat 60.