Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciechocinek cd.


Niedługo tydzień pobytu, pogoda nie rozpieszcza, ale da się wyjść na 2-3 godziny. Z zabiegów jestem zadowolona, to najważniejsze. Podchodzę do tego poważnie, solidnie ćwiczę , przykładam się. Zasypiam ok 21:30, ale wstaje po 6 . Taki teraz mam rytm, i przyznaję, że tęsknię za tym domowym lenistwem, gdy kawę kończyłam w łóżku. Czytam, odpoczywam, czy nabieram sił? Nie wiem, czas pokaże, ciśnienie mam znakomite, bo 120/80. Poza tym nudno, przyznaje bez bicia. Brakuje mi kina, teatru, możliwości wyjścia do biblioteki, po zakupy, czyli codzienności.  Jednak 3 tygodnie to za długo. Oby do połowy, bo po połowie jakoś szybciej to mija. Pozdrawiam

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    21 lutego 2022, 18:06

    Jak się pogoda poprawi, to czas inaczej będzie płynął. Dłuższe spacery, zwiedzanie okolory. ... także życzę poprawy pogody.

  • Gacaz

    Gacaz

    21 lutego 2022, 17:09

    Ja jakoś się nie nudziłam. Spałam podobnie, może chodziłam dłużej, gdy pogoda pozwalała i zabiegi w sanatorium uzupełniałam basenem i zabiegami w sąsiednim hotelu. Dłużej już bym się pewnie też nudziła. Korzystaj z wszystkiego i doceniają, ja często marzę o tym, żeby się pobudzić.

    • Gacaz

      Gacaz

      21 lutego 2022, 17:10

      Ponudzic, a nie pobudzić.

    • Campanulla

      Campanulla

      24 lutego 2022, 13:44

      Nie nudzę się az tak bardzo, ale pogoda jest w kratkę, mocno wieje, tu dużo drzew powalonych, strach spacerować.