Rano zimno, bo okrutna mgła nad morzem. Sporo po 12 dopiero się rozeszło, ale my już wróciliśmy ze spaceru, niestety zmarznięci. Tak nas przywitał pierwszy dzień astronomicznej wiosny. Mąż wyzdrowiał, jada już więcej, ale nadal ostrożnie. Przestraszył się , co sam przyznał, nie chciałby przeżywać tego po raz kolejny. Poza tym spoko, wszystko poukładane . Miody Sadowskich nadeszły, jak zawsze estetycznie opakowane. Kolendrowy zawiozę do Poznania, dla panicza. W bibliotece namawiano mnie na warsztaty z eko czyścideł, ale znam je , stosuję , szkoda zatem czasu i miejsca dla kogoś zainteresowanego. Walizka i plecak, to nasze kolejne dary dla uchodźców z Ukrainy, bo i takie rzeczy są im potrzebne. Dziś zmroziło mnie, gdy przeczytałam o śmierci 56 starszych osób z domu opieki, ostrzelanego z czołgu. Bestialstwo strony rosyjskiej jest niewyobrażalne. Jakbym czytała o działaniach Stalina, Hitlera, Pol Pota. Ta sama kategoria. Jutro małżonek ma wizytę w szpitalu w sprawie ewentualnego wstawienia implantu kolanowego. Jak go znam i jak ustaliliśmy, na razie będzie odwlekał. Dziś przy pracach kuchennych została mi w rękach połowa drzwiczek od szafki, ledwo ją utrzymałam, bez pomocy męża jak nic straty byłyby większe. Śruby się wyrobiły, trzeba było zastąpić innym rozwiązaniem. A gdyby tak mąż w szpitalu był w tym czasie, co ja sama z tym kłopotem miałabym? Jak znam siebie, to pewnie wymyśliłabym coś , a tak spadło na barki męskie. Wybrałam nam domek na tydzień pobytu wakacyjnego, domek niewielki, bo dla dwojga, ale uroczo położony na polanie, nad rzeką, ze wszystkimi udogodnieniami. Gotowanie w plenerze nie jest dla mnie żadnym kłopotem, teraz tylko czekam na potwierdzenie właściciela. Oby. Bo to już pora planować wyjazdy i atrakcje wakacyjne.
DARMAA
20 marca 2022, 22:07U nas dziś cały dzień było słonecznie ale chłodno. Wierzyć się nie chce co się dzieje na tej Ukrainie!!! Pozdrawiam!
hanka10
20 marca 2022, 17:12Planowanie wakacji bardzo przyjemna rzecz :)