jak w Szkocji. Ale i tak dobrze, bo deszcz przyda się roślinom. Dziś rano jeszcze pięknie, ciepło, nawet duszno, pojechaliśmy na oba cmentarze. To już w ramach Dnia Matki, aby już coś tam było od samego rana w dzień świąteczny. Na grobie rodziców brata nie było od lat. Nie spodziewałam się niczego innego, scheda rozliczona, po co tam jeździć? Wkurza mnie to ogromnie. 😠. W drodze powrotnej zajechaliśmy do pobliskiej galerii, kupiłam lawendę wąskolistną i tymianek cytrynowy. Tymianek dodałam dziś do gotujących się ziemniaków i do sałaty, którą podałam także z truskawkami. A w domu pachniało pięknie. Poza tym zupa ogórkowa i pieczone uda kurczaka. Jutro będzie reszta leczo. Czytam teraz Mirosława Gorzkę pozycję pt "Iluzja" To druga część trylogii, pierwszy tytuł to "Martwy sad". Dobre to. A dzisiejsze zakupy to także pościel, biała bawełna , doskonała jest w Jysku, taka , jaką w dobrych hotelach używają. Była dziś w promocji, co lubię. Polecam także ich ręczniki, są doskonałej jakości. Nadal nie trafiam w Netfliksie na ciekawe pozycje. Wczoraj obejrzeliśmy jakiś filmik o australijskiej wsi z winnicami. Mocno takie sobie. Moja waga spada, to zasługa dużej ilości pitej wody, ale także ograniczeniu słodyczy. Sypiam doskonale na poduszce korekcyjnej, już nawet kręgosłup przestał boleć w nocy. Nie mam dzis specjalnie czasu na zajrzenie do waszych pamiętników, jutro nadrobię. to tymczasem!
DARMAA
24 maja 2022, 22:18Niby tak nie wiele- mniej słodkiego, więcej wody a efekt jest! Gratulacje!
Ta-Zuza
24 maja 2022, 21:34Nie wiem co lubisz, ale spróbuj "Line of duty" :)
Gacaz
24 maja 2022, 18:30Dzięki za ciekawe informacje zakupowe, kulinarne i czytelnicze. Gratuluję wagi. Ostatnio rzadko trafia się coś wciągającego na Netfliksie.
Campanulla
25 maja 2022, 14:03Wczoraj obejrzeliśmy hiszpańską komedię La familia perfecta. Niezłe.