Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wstałam.


Nie lubię chorować, nie lubię tego rozgardiaszu przy tym. Niby mąż umie i zrobi dużo, ale kobieta myśli inaczej. Mężczyzna jest zadaniowy, my to logistyczki. Wstałam z łóżka, noc była lepsza, chyba  pomógł chlorchinaldin, stary, dobry lek. Nadal kaszle, ale dużo rzadziej. W domu lekki rozgardiaszu, trzeba było to ogarnąć. Ze szczepienia p- ko grypie i tak nic nie będzie przez to przeziębienie. Przy okazji wizyty poproszę o skierowanie na lipidogram i na cukier. Byliśmy na Hali Targowej, ależ grzybów. Mnóstwo prawdziwków, są podgrzybki i rydze. My na szczęście już jesteśmy zaopatrzeni. Kupiłam węgierki i upieklam ciasto. Nadal nie mam apetytu, jadam mniejsze porcje i wyłączyłam zupełnie białe pieczywo. Upieczone ciasto zjadłam, ale po kawałku miałam dosyć. Chciałam kupić borówki amerykańskie, ale cena 30zl za 15 dkg to dla mnie rozbój. Zostałam przy jabłkach, kupiłam szarą renete, jutro upieke i podam z lodami waniliowymi. To dopiero deser! Na obiad rosół z makaronem i coś, co trudno nazwać. Odmroziłam 3 pulpeciki w sosie koperkowym i gulasz z czerwoną fasolą, połączyłam razem , do tego kiszona kapusta i ziemniaki. Obrałam 4 szt, większość zjadł mąż. Wczoraj dzwonił Panicz, w poniedziałek ma spotkanie z panią Rektor, aby odebrać nominację. Mąż dzwonił do dealera samochodowego, jest jakiś problem z autkiem. W poniedziałek dowiemy się, co to za problem. Czekamy cierpliwie, powiadomiliśmy chętnego na zakup naszego Dyzia. Pogoda zrobiła się ładna, jest ciut ciepłej. Nawet pranie wyschło na balkonie. Na wieczór czeka mnie jeszcze zrobienie tatara z łososia. Tu też cena piękna bo 25zl za 4 małe plasterki. Cóż, to łosoś z hodowli zdrowej, ale bez przesady. Jednak wolę takie jedzenie zamiast wędlin. 

  • 61HaKa

    61HaKa

    5 października 2024, 21:38

    Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

  • barbra1976

    barbra1976

    5 października 2024, 17:03

    Tatar z łososia - kocham. Cena powala, tutaj też. Gulasz z fasolą, jak robisz?

    • Campanulla

      Campanulla

      5 października 2024, 18:03

      To z wołowina, która najpierw doprawiam na ostro po pokrojeniu. Gdy odpoczywa,smażę paprykę czerwona, cebulę, czosnek, dodaję pomidory i fasolę czerwona z puszki. Osobno smażę mieso na gorącym tłuszczu, aż się zamknie i mocno zrumieni. Łączę, dolewam trochę bulionu, doprawiam jeszcze , dorzucam ziele i liść laurowy. Można zamiast wołowiny użyć wieprzowiny ( unikam) lub kurczaka.

    • barbra1976

      barbra1976

      5 października 2024, 19:23

      Dzięki, zrobię. Prawie chili con carne:)

  • Gacaz

    Gacaz

    5 października 2024, 16:46

    Zdrowiej szybko. U Ciebie zawsze coś smacznego.