Dzisiaj jakoś straciłam zapał i (o zgrozo!) zjadłam pasztecika;]
Poza tym zbliża mi się @ więc ogólnie myślę tylko o jedzeniu;] na pocieszenie kupiłam sobie dwa sweterki na wyprzedaży, bo dzięki bogu w ramionach nie tyję;]
Wszystkim życzę powodzenia!
Aminotransferaza
14 stycznia 2011, 19:55Fajne są te wyprzedaże.. Ostatnio też kupiłam sobie sweterek, który przed przeceną kosztował 80zł a po przecenie 40 :)
JustynaBrave
13 stycznia 2011, 21:06podczas okresu jest okropne! :/ też to mam! zły humor, chcica (nie chęć, chcica!) na słodkie... eh! złe dni! bardzo złe! a jak sweterki? na pewno Ci w nich ślicznie :)